Agenci CBA: Wykorzystanie i zastosowanie Pegasusa odbywało się zawsze zgodnie z prawem
Według medialnych doniesień oprogramowanie szpiegowskie Pegasus było zawsze używane zgodnie z prawem. Kulisy jego wykorzystywania ujawnili agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Według medialnych doniesień wykorzystanie Pegasusa wobec polityków stanowiło promil jego używania. Takie informacje na łamach dziennika „Rzeczpospolita” przekazał jeden z agentów CBA. Dostęp do oprogramowania szpiegowskiego był pilnie chroniony. Wszystkie wnioski o jego użycie były składane zgodnie z prawem. Za każdym razem odbywało się to za zgodą sądu.
Agenci podkreślają, że informacje o setkach podsłuchiwanych osób to „bajki”. Co więcej, ujawniają, że lista podsłuchiwanych polityków PiS jest w większości nieprawdziwa.
– Ten mityczny Pegasus jest jedną wielką wydmuszką, aferą, która nie miała miejsca, a działalność komisji – jeśli potwierdzi się to, co jest w artykule – nie ma żadnego sensu. Jest to działanie bezcelowe, a więc marnotrawienie publicznych pieniędzy – powiedział Jacek Ozdoba, poseł Suwerennej Polski.
https://twitter.com/pisorgpl/status/1766070960724050367
Polityk dodał, że informacje przestawione na łamach prasy pokazują, iż Pegasus służył do przełamywania zabezpieczeń komunikatorów celem zbierania danych, a nie – jak przedstawiano to w mediach – prefabrykowania, tworzenia sztucznych wiadomości. Urządzenie mogło odczytywać dane z telefonu, ale nie mogło ich zmieniać. Służby nie mogły też pobierać prywatnych zdjęć z telefonów.
– Trzeba odrzeć sprawę Pegasusa z wielu narosłych fałszywych narracji, które miały służyć wyłącznie politycznym celom koalicji rządzącej, aby nastraszyć obywateli, pokazać, że miały miejsce rzekome nadużycia – wskazał Marcin Przydacz, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
https://twitter.com/pisorgpl/status/1766072721551602158
Wykorzystanie i zastosowanie Pegasusa – według relacji agentów CBA – odbywało się zawsze zgodnie z prawem. Żadne z danych pozyskanych przez oprogramowanie szpiegowskie, wbrew medialnych doniesieniom, nie były przekazywane za granicę.
TV Trwam News