A. Duda: Niepodległość Polski dorobkiem pokoleń

„Niepodległość była dorobkiem pokoleń, dorobkiem tych, którzy krzyknęli >>nie<< wobec postawy, jaką prezentowali ludzie związani z konfederacją targowicką, których nazywano zdrajcami Polski, (związani) z agenturą, korupcją, sprzedajnością i prywatą, nieliczącą się z interesami polskiego państwa i polskiego narodu – powiedział prezydent Andrzej Duda w swoim przemówieniu na placu Piłsudskiego z okazji Święta Niepodległości.

Prezydent przypomniał, że Polska odzyskała niepodległość 98 lat temu, po 123 latach niewoli.

­– Polska stała się. Stała się ze zgliszcz, popiołów I wojny światowej, biedna, zniszczona, ale wolna, niepodległa i suwerenna – akcentował prezydent.

Szef państwa polskiego zwrócił uwagę na zasługi przedstawicieli wielu pokoleń dla odzyskania niepodległości.

– To byli ci, którzy chcieli wolnej Polski: to był Kościuszko i jego powstańcy, to byli powstańcy listopadowi, to byli powstańcy styczniowi, to byli wszyscy ci, którzy w konspiracji krwawili się walcząc z zaborcami, których wywożono na Sybir, którzy gnili w kazamatach twierdz, których rozstrzeliwano, katowano, którym zabierano majątki za działalność konspiracyjną, za podtrzymywanie polskiego patriotyzmu. To były dzieci z Wrześni, które żądały nauki języka polskiego – wskazywał Andrzej Duda.

Prezydent wyraził wiarę w to, że z niebios patrzą na Polskę bohaterowie przeszłości, ojcowie niepodległości. Wyraził przekonanie, że chcieliby oni jedności w sprawach fundamentalnych, w szczególności w kwestii niepodległości.

– Jestem głęboko przekonany, że wszyscy oni chcieliby, abyśmy w sprawach fundamentalnych, a najbardziej fundamentalną z nich jest niepodległość, byli wszyscy razem. Żebyśmy nie szli w różnych marszach, bo są polityczne swary i mamy różne poglądy i często spieramy się ze sobą – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.

Szef polskiego państwa podkreślił również, że złożył do marszałka Sejmu projekt ustawy o narodowych obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości.

– Projekt ten przewiduje powstanie komitetu obchodów, w skład którego wejdzie prezydent RP i przedstawiciele najwyższych władz państwowych, ale wejdą także przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych, nie tylko tego, który ma dzisiaj samodzielną większość w polskim parlamencie, ale także klubów parlamentarnych opozycyjnych. W skład tego komitetu wejdą również te ugrupowania polityczne, które startowały w ostatnich wyborach parlamentarnych i startując samodzielnie w ramach swoich komitetów uzyskały wynik co najmniej 3 proc., a startując w ramach koalicji uzyskały wynik co najmniej 6 proc. – wyjaśnił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję na to, że dzięki komitetowi w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przedstawiciele wszystkich środowisk politycznych będą uczestniczyć wspólnie zarówno w uroczystościach państwowych, jak również w jednym marszu.

– Wierzę, że dzięki temu może już za rok, ale przede wszystkim w tym roku wielkiej rocznicy – w 2018 r., nie tylko będziemy mogli uczestniczyć w jednych uroczystościach obchodów 100. rocznicy niepodległości, ale że będziemy mogli wszyscy razem pójść w jednym marszu. W jednym marszu ku czci niepodległej, suwerennej i wolnej Polski. (…) Abyśmy razem krzyknęli jednym głosem: niech żyje niepodległa Polska, a ci, którzy będą chcieli dodadzą niech Bóg błogosławi naszą wolną, niepodległą suwerenną ojczyznę, niech Bóg błogosławi nam, którzy w niej żyjemy i niech Bóg błogosławi naszym rodakom rozsianym po całym świecie – powiedział Andrzej Duda.

RIRM

drukuj