Santo Subito

Biskup drohiczyński Antoni Pacyfik Dydycz o świętości Jana Pawła II:

Okres Bożego Narodzenia, wspomnienie Świętych Młodzianków to wszystko z jednej strony prowadzi nas do żłóbka, z drugiej zaś chcielibyśmy, aby do pasterzy, mędrców, do Młodzianków dodać nowe postacie, które by wypełniały nam XX wieków chrześcijaństwa nie tylko przekazem słownym, literackim, ale Tym, który ma miejsce w sercu i duszy każdego człowieka. Nie zapominajmy, że w „Tryptyku Rzymskim” Ojciec Święty Jan Paweł II, zastanawiając się nad wiarą Abrahama, nad tym, co się dokonuje w Kościele, z wielką mocą podkreślił, że to wszystko ma sens i sprawia, iż człowiek nie czuje się zagubiony, osamotniony, ale odnajdując sens życia, widzi to światło betlejemskie, które prowadzi go do Jezusa Chrystusa.
Po odejściu z tego świata Jana Pawła II na pewno zastanawiamy się, co było szczególnie charakterystyczne w jego apostolskiej działalności, co z tego pozostanie najdłużej w pamięci historycznej, a jednocześnie w ludzkich sercach, zastanawiamy się, jaka była jego świętość. Świętość bowiem to umiejętność i chęć przyjęcia Bożej woli. O tym mówi nam wcielenie Pana Jezusa i poprzedzające ten wielki dar Boży Zwiastowanie. Matka Najświętsza wypełniła wolę Bożą. Pan Jezus od początku podkreślał, że oto idzie, aby wypełniać wolę Ojca, że chce wypić kielich, jaki przygotowała mu Opatrzność dla zbawienia człowieka. Świętość Jana Pawła II wyraża się w tym samym. Ta wielka jego mądrość polegała właśnie na tym, że starał się wszędzie i we wszystkim dostrzec Bożą wolę. Z perspektywy czasu widzimy, jakie były jego działania, wypowiedzi profetyczne, stanowisko zajmowane w wielu kwestiach. Wpatrzony w betlejemski żłóbek czerpał ze światła, jakie on niesie, i dzięki temu coraz wyraźniej dostrzegał Bożą wolę. To był ten wielki dar, z którego Papież podobnie jak Matka Najświętsza starał się jak najpełniej skorzystać. I kiedy sięgamy do wypowiedzi sługi Bożego, zwłaszcza u schyłku jego życia, a także do testamentu, to widzimy, jakie znaczenie dla niego miało pełnienie i całkowite poddanie się woli Bożej. Realizował to z pełnym poświęceniem i oddaniem. Nie zniechęcał się tymi, którzy usiłowali mu przeszkadzać, niekiedy nawet oczerniać. Przygotowując się do uroczystości rocznicy dwóch tysięcy lat od narodzin Chrystusa, pisał do Kościołów wschodnich z zapytaniem, a jednocześnie prośbą o poradę, jak pełnić posługę Piotra, aby właściwa jedność mogła stać się rzeczywistością. To wszystko związane było z tajemnicą Betlejem, powrotem do początków. Narodzenie Chrystusa jest dla nas niesłychanie wymownym znakiem. Oto Bóg przyjmuje ludzkie ciało i przychodzi do nas. Nikogo się nie wypiera, wszyscy są dla Niego tak samo bliscy. Nie mówi, że przychodzi, do świętych, uczciwych, sprawiedliwych, ale przychodzi, by wszystkich odkupić. Od nikogo się nie izoluje, bo pragnie, by wszystkie owce znalazły się w Bożej owczarni. To wielkie otwarcie się widzimy wyraźnie u Jana Pawła II. Ojciec Święty był zawsze sobą, nigdy nie odstąpił od prawd, które płyną z Ewangelii, ale też przyjmował postawę Dzieciątka Jezus otwartego dla wszystkich, czekającego na wszystkich zarówno małych, jak i wielkich tego świata. Dziękujmy Bożemu Dziecięciu, że już w Betlejem wskazało nam drogę, jaką mamy podążać, aby spotkać się z Nim. W tym celu korzystajmy ze światła, jakie płynie z Objawienia Bożego. Dziękujmy także Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II za konsekwentną postawę, pełną prostoty pasterzy, a jednocześnie pełną głębi mędrców, zawsze korzystającą ze świateł betlejemskich i pomocy Matki Najświętszej.
not. Mariusz Kamieniecki

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl