Strajk w Przewozach Regionalnych coraz bliżej
Wciąż nie ma porozumienia między związkowcami Przewozów Regionalnych a Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju. Związkowcy domagali się wstrzymania zwolnień i oddłużenia spółki. MIR odpowiada, że nie jest adresatem tych postulatów. Związkowcy grożą strajkiem.
20 października br. związkowcy wysłali do ministerstwa pismo, w którym przedstawili swoje postulaty. Czas, jaki szefowa resortu Maria Wasiak miała na ich realizację, mija dzisiaj.
– Czekamy do końca miesiąca. Jeżeli nic się nie wydarzy, a wygląda na to, że się nie wydarzy, to 6 listopada w południe, przed Ministerstwem Infrastruktury i Rozwoju będzie pikieta. Jeżeli to nie pomoże, to jeszcze w pierwszej połowie listopada będzie strajk. Podjęto uchwałę o wyrażeniu zgody na przeprowadzenie strajku w Przewozach Regionalnych – powiedział Leszek Miętek, przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.
Przewozy Regionalne to największy przewoźnik pasażerski w kraju, który jest zadłużony. Kolejarze chcą koncentracji spółek i stworzenia jednego podmiotu. Program naprawczy zakłada oddłużenie Przewozów Regionalnych poprzez wniesienie do spółki – za pośrednictwem Agencji Rozwoju Przemysłu – 750 mln zł. Z tego 600 mln zł miałoby zostać przeznaczone na oddłużenie. Przewozy Regionalne uruchamiają blisko 1600 pociągów w ciągu doby, z których korzysta dziennie ok. 250 tys. pasażerów – głównie dojeżdżających pociągami do pracy czy szkoły.
TV Trwam News/RIRM