fot. PAP/EPA

[TYLKO U NAS] Prof. P. Grochmalski: Nie ulega wątpliwości, że przesmyk suwalski jest analizowany praktycznie od 2014 roku jako konsekwencja agresywnej polityki Rosji

Nie ulega wątpliwości, że przesmyk suwalski jest analizowany praktycznie od 2014 roku jako konsekwencja agresywnej polityki Rosji, napaści na Ukrainę, jako strategiczny problem porównywalny do przesmyku Fulda –  mówił w środowym programie „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam, prof. Piotr Grochmalski z Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie.

Gość programu odniósł się do publikacji amerykańskiego portalu „Politico”. Czytamy w niej, że przesmyk suwalski jest obecnie jednym z najniebezpieczniejszych miejsc w Europie, ze względu na jego strategiczne znaczenie w przypadku ewentualnego konfliktu Rosji z NATO.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1539620230925803521

W artykule „Politico” jest analiza wielu miejsc krytycznych w tej chwili na geopolitycznej mapie świata. Nie ulega wątpliwości, że przesmyk suwalski jest analizowany praktycznie od 2014 roku jako konsekwencja agresywnej polityki Rosji, napaści na Ukrainę, jako strategiczny problem porównywalny do przesmyku Fulda – mówił politolog.

Jak wskazywał, przesmyk Fulda to był obszar potencjalnego uderzenia armii sowieckiej na Zachód, strategiczny punkt, który bronił w rzeczywistości V Korpus armii amerykańskiej. V Korpus, którego dowództwo jest właśnie w tej chwili dyslokowane w Polsce z generałem Kolasheskim na czele.

Jakieś podobieństwa są wyraźnie widoczne. Przesmyk Fulda miał być zaatakowany głównie siłami 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. Armii, której siedziba mieściła się w Dreźnie, a więc w miejscu, w którym działał intensywnie obecny Führer Rosji. Agent KGB odpowiedzialny za kradzież wysokich technologii na Zachodzie, tym głównie zajmował się Putin jako rezydent wywiadu sowieckiego w Dreźnie. Równocześnie elementem jego działań była ochrona nad siłami czy nad 1. Gwardyjską Armią Pancerną głównie nad sztabem tejże formacji, który mieścił się właśnie w Dreźnie – podkreślał prof. Piotr Grochmalski.

Władimir Putin reaktywował 1. Gwardyjską Armią Pancerną 13 listopada 2014 roku, a więc po napaści na Ukrainę.

1. Gwardyjska Armia Pancerna dowodzona przez Kisiela brała udział od pierwszych dni operacji ukraińskiej w drugim etapie, uderzając z okolic Izjumu wzdłuż Siewierodoniecka, rzeki Siewierodonieck jako osłony strategicznej, podnosząc znaczące straty. W zasadzie 4. Dywizja Kantemirowska, 2. Dywizja Tamańska zostały zdziesiątkowane, jeżeli chodzi o zasoby sprzętu. Wcześniej 1. Gwardyjska Armia Pancerna była tak ustawiona na zachodnim okręgu wojskowym, aby uderzyć na Polskę i oczywiście jednym z elementów uderzenia, miało być odcięcie Litwy, Łotwy i Estonii właśnie poprzez atak na przesmyk suwalski, odcięcie od możliwości dyslokacji, przesunięć, wsparcia natowskich sił właśnie dla Litwy, Łotwy i Estonii – zaznaczał gość programu „Polski Punkt Widzenia”.

To pewnego rodzaju propaganda realizowana przez Władimira Putina, któremu wyczerpała się logika specjalnej operacji.

Putin potrzebuje w tej chwili nowych argumentów, które by integrowały społeczeństwo i pokazywały, że rzeczywiście Rosja jest zagrożona. Eskalacja tego zagadnienia, eskalacja w istocie kwestii oczywistej. Mianowicie wprowadzenia sankcji przez Litwę, polegających m.in. na powstrzymaniu tranzytu niektórych towarów, które są objęte sankcjami. To nie jest totalna blokada, natomiast realizacja sankcji nałożonych na Rosję w wyniku agresji, a Rosja przedstawia to jako próbę zaduszenia Kaliningradu, jako atak, jako właśnie rozpoczęcie wojny – zauważał politolog.

W 2016 roku na szczycie NATO w Warszawie doszło do rzeczywistego nadania znaczenia wschodniej flance NATO, doposażenia w pewne instrumenty organizacyjno-prawne i logistyczne.

W konsekwencji oczywiście oznaczało to, że Królewiec dla Rosji stanowi bardzo istotny element oddziaływania na przestrzeń jednego z najbardziej, w sumie kluczowego państwa na wschodniej flance NATO, jakim jest Polska. Stąd też pojawiła się kwestia owego przesmyku suwalskiego jako strategicznie istotnego z punktu widzenia bezpieczeństwa i strategii realizowanej przez państwa natowskie – mówił prof. Piotr Grochmalski.

radiomaryja.pl/TV Trwam News

 

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl