fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Prof. K. Kubiak o rosyjskiej propozycji umowy dot. bezpieczeństwa: Jeśli Zachód przyjąłby rosyjską optykę i warunki, to ponownie znaleźlibyśmy się w szarej strefie bezpieczeństwa i pasie buforowym między potęgami natowskimi a Rosją

Z polskiego punktu widzenia najgroźniejsze jest to, iż Rosja usiłuje narzucić NATO nie tylko katalog krajów członkowskich, ale również katalog aktywności, które Sojusz mógłby prowadzić na terytorium krajów już do niego należących. Przyjęcie rosyjskich propozycji w tym brzmieniu oznaczałoby de facto to, że decyzje dot. zagadnień kluczowych przesuwają się z Rady Północnoatlantyckiej, państw członkowskich do Moskwy (…).Nasz problem polega na tym, że jeżeli Zachód przyjąłby rosyjską optykę i warunki, to ponownie znaleźlibyśmy się w szarej strefie bezpieczeństwa i pasie buforowym między potęgami natowskimi z jednej strony, a Rosją z drugiej. Mówiąc wprost, rosyjska optyka jest nie do pogodzenia z polską racją stanu – mówił prof. Krzysztof Kubiak, politolog, historyk wojskowości z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Federacja Rosyjska przedstawiła propozycję umowy dot. bezpieczeństwa. Rosja domaga się m.in. znacznego ograniczenia działań NATO na wschodniej flance.

– Osobiście przyjrzałem się materiałom opublikowanym w języku rosyjskim, by uniknąć uproszczeń tłumaczeniowych. Rosyjskie propozycje, czyli tzw. szkic traktatu między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa oraz projekt umowy Rosja-NATO, tkwią korzeniami w dość odległej przeszłości. W rosyjskich propozycjach odzywają się nuty, które są obecne w rosyjskiej polityce od czasu rozpadu ZSRR, a być może jeszcze wcześniej. W jednym z punktów mówi się o rezygnacji z rozmieszczania rakiet średniego i krótkiego zasięgu na terytorium własnym bądź sojusznika – mówił prof. Krzysztof Kubiak

– Z polskiego punktu widzenia najgroźniejsze jest to, iż Rosja usiłuje narzucić NATO nie tylko katalog krajów członkowskich, ale również katalog aktywności, które Sojusz mógłby prowadzić na terytorium krajów już do niego należących. Przyjęcie rosyjskich propozycji w tym brzmieniu oznaczałoby de facto to, że decyzje dot. zagadnień kluczowych przesuwają się z Rady Północnoatlantyckiej, państw członkowskich do Moskwy – dodał politolog.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że Rosjanie inaczej postrzegają europejską rzeczywistość i, mimo że Europa nie jest zagrożeniem dla Rosji, czują się przez nią zagrożeni.

– Zarówno rosyjskie dokumenty, jak i postępowanie stanowią odzwierciedlenie moskiewskiego sposobu postrzegania sytuacji w Europie. Jestem w zasadzie przekonany, że Rosjanie postrzegają samych siebie jako kraj zagrożony. Świadczy to o tym, że absolutyzowane rosyjskie służby mają nie do końca właściwe pojęcie o nastrojach w Europie. Europa nie stanowi zagrożenia dla Rosji, ale to jest nasza prawda. Rosjanie postrzegają siebie jako podmiot zagrożony i to jest ich prawda. Znalezienie punktu stycznego między tymi dwoma stanami świadomości jest niesłychanie trudne. Rosjanie w istocie mówią, że rozmieszczenie systemów antyrakietowych w Polsce, Rumunii stanowi zagrożenie dla ich bezpieczeństwa. Zapewne są o tym głęboko przekonani – wskazał historyk wojskowości z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

– Nasz problem polega na tym, że jeżeli Zachód przyjąłby rosyjską optykę i warunki, to ponownie znaleźlibyśmy się w szarej strefie bezpieczeństwa i pasie buforowym między potęgami natowskimi z jednej strony, a Rosją z drugiej. Mówiąc wprost, rosyjska optyka jest nie do pogodzenia z polską racją stanu – zaakcentował profesor.

Gość Radia Maryja odniósł się także do potencjalnej rosyjskiej agresji militarnej wymierzonej w Ukrainę.

– Siły rosyjskie i zasoby woli niewątpliwie wystarczają do przeprowadzenia operacji militarnej na Ukrainie. Rodzi się pytanie, jaki koszt Rosjanie są w stanie zaakceptować w sensie międzynarodowym i pod kątem strat. Sądzę, że ostateczne decyzje nie zostały jeszcze podjęte. O realizacji konkretnego scenariusza będzie decydować reakcja państw europejskich, czyli reakcja tych, do których rosyjskie ultimatum zostało wystosowane oraz spójność, koherencja samej Ukrainy – podsumował prof. Krzysztof Kubiak.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem prof. Krzysztofa Kubiaka można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl