Mija 65 lat od uwięzienia Prymasa Tysiąclecia w Prudniku–Lesie

6 października minęło dokładnie 65 lat od momentu uwięzienia Prymasa Polski ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w Prudniku–Lesie w obecnym klasztorze ojców franciszkanów. Stalinowskie władze izolowały go przez ponad rok. Wydarzenie to zbiega się z niedawną decyzją Ojca Świętego Franciszka o beatyfikacji tego wielkiego Polaka.

Całkowita izolacja od otoczenia, całodobowa obserwacja, parkan, drut kolczasty, kontrola korespondencji, podsłuchy oraz trzydziestu funkcjonariuszy UB w roli ochrony – tak komunistyczne władze więziły Prymasa Polski Stefana Wyszyńskiego w Prudniku-Lesie. Ale to właśnie tutaj w tym odosobnieniu ks. kard. podjął decyzję o napisaniu dla narodu „Ślubów Jasnogórskich”.

 – Wiemy, że w niedalekim Głogówku przebywał w okresie Potopu Szwedzkiego król Jan Kazimierz i te śluby akurat przez niego odprawione we Lwowie sprawiły, że pokonaliśmy – dzięki wstawiennictwu Matki Boskiej – Szwedów. Ksiądz Prymas akurat tutaj też wpadł na ten pomysł – tłumaczył Franciszek Dendewicz, prezes Towarzystwa Historycznego Ziemi Prudnickiej.

Miał tylko wątpliwość w jaki sposób napisać – dodaje Franciszek Dendewicz. Zamierzony cel ksiądz kardynał zrealizował dopiero w kolejnym miejscu odosobnienia – w Komańczy, do której został przewieziony 29 października 1955 roku. Prudnik ze względu na klimat był wyjątkowy – podkreślił biskup pomocniczy diecezji opolskiej ks. bp Jan Kopiec.

– Prudnicki okres zasługuje na wyjątkowe spojrzenie, bo było to miejsce wyjątkowo wyciszone, było to miejsce, w którym niczego aktywnego podjąć nie mógł, ale za to objawiła się siła jego ducha, siła jego wewnętrznego świata, którym żył dotychczas, czyli do tych lat, kiedy kończył 50 lat życia – zaznaczył ksiądz biskup.

W Prudniku zaraz po wyjeździe Prymasa była zachowana tradycja, pamięć jego bytności i to było pielęgnowane zwłaszcza od 1989 roku, kiedy to papież Jan Paweł II zainicjował proces beatyfikacyjny.

– Później, kiedy zmarł zaczęli napływać ludzie, chociaż w niewielkich liczbach. Kiedy został wszczęty proces beatyfikacyjny na stopniu diecezjalnym, zaczęło to wszystko narastać – powiedział o. Dawid Smuda OFM, gwardian z Prudnika-Lasu.

W tym roku 65–lecie odosobnienia Prymasa Tysiąclecia przybrało szczególny wymiar. W ciągu ostatnich dwóch tygodni zorganizowano cykl spotkań, prelekcje, pokaz filmu oraz tematyczne konkursy adresowane do uczniów szkół średnich i podstawowych. Punktem kulminacyjnym była Ogólnopolska Konferencja Prymasowska zainicjowana przez Katarzynę Czocharę.

– Dni Prymasowskie tutaj w Prudniku w klasztorze zostały reaktywowane, podjęto takie działania, żeby upamiętnić właśnie w godny sposób miejsce uwięzienia kard. Stefana Wyszyńskiego, ale przede wszystkim jego wartości i to, czym w życiu się kierował mniej więcej od końca lat 90–tych – podkreśliła Katarzyna Czochara.

W ramach obchodów zorganizowano konkurs plastyczny „Ojczyzna w moim sercu”. Względem młodzieży i dzieci podejmowane są wszelkie starania, aby przybliżyć im tę wspaniałą postać.

– Tworzyliśmy Rodzinne Biegi Prymasowskie, gdzie jednoczyliśmy nie tylko uczniów, ale też rodziców, rodziny naszej szkoły i przychodziliśmy tutaj do klasztoru, gdzie więziony był kard. Stefan Wyszyński i w pobliżu kościoła, przy jego celi organizowaliśmy ślubowanie pierwszoklasistów – wskazała Ludmiła Lisowska, była dyrektor Gimnazjum nr 1 w Prudniku.

Niewątpliwie działania prymasa Stefana Wyszyńskiego zaowocowały wolnością Polaków – przypomniał Mieczysław Partyczny, prezes Stowarzyszenia Wsi Moszczanki i organizator wydarzenia.

– Był mocny, wytrwały, wierzył Matce Boskiej i nie pozwolił, aby zrusyfikować Polskę, bo „czerwona zaraza” pchała się wszędzie, a on był człowiekiem niezłomnym, który stał nad tym. I te wartości warto podkreślać – akcentował Mieczysław Partyczny.

W połowie września Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą 65. rocznicę uwięzienia ks. kard. Stefana Wyszyńskiego w Prudniku-Lesie. W uchwale podkreślono, że Prymas Tysiąclecia był oparciem moralnym dla milionów rodaków w kraju i za granicą.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl