[TYLKO U NAS] L. Kochanowicz-Mańk: Straciliśmy osiem lat w wyniku niechęci rządu PO-PSL ws. toruńskiej geotermii
Od ośmiu lat mielibyśmy już działającą ciepłownię, która dostarczałaby energię odnawialną mieszkańcom Torunia, gdyby tylko była przychylność poprzedniego rządu na budowę toruńskiej geotermii – mówiła dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis Lidia Kochanowicz–Mańk w programie „Polski punkt widzenia” na antenie Telewizji Trwam.
Wczoraj w siedzibie ministerstwa środowiska podpisano umowy z Geotermią Toruńską oraz Geotermią Podhalańską. Zapisy dotyczą w głównej mierze realizacji i rozwoju odnawialnych źródeł energii związanych z wykorzystaniem zasobów geotermalnych. Dzięki temu w Toruniu powstanie ciepłownia, która może zacząć działać już pod koniec 2018 roku.
Rozmówczyni TV Trwam poinformowała o korzyściach, jakie będą mogły płynąć z realizacji tego projektu.
– Jak wynika z notowania surowców, energia geotermalna jest najtańszym źródłem ciepła. Nie będąc gołosłowna, np. w ubiegłym roku za ciepłownie, które były opalane olejem opałowym cena wytworzenia jednego GJ wynosiła 88 zł, natomiast z innych odnawialnych źródeł energii tylko ok. 40 zł. Jeżeli chodzi z kolei o naszą geotermię, szacujemy, że będzie to cena 36 zł. Tak naprawdę zatem dla odbiorcy bardzo korzystne jest pozyskiwanie ciepła z odnawialnych źródeł energii i wód geotermalnych. Do tego mamy ogromną korzyść środowiskową, tzn. nie ma w ogóle emisji szkodliwych czynników – podkreśliła dyrektor finansowy Fundacji Lux Veritatis.
Jak zaznaczył gość „Polskiego punktu widzenia”, gdyby poprzedni rząd PO-PSL normalnie potraktował sprawę geotermii w Toruniu, mieszkańcy tego miasta już od ośmiu lat korzystaliby z realnie działającej ciepłowni.
– To był stracony czas dla torunian, powiem może górnolotnie – również i dla Polski. Od ośmiu lat mielibyśmy przecież już funkcjonującą ciepłownię, gdyby tylko była przychylność poprzedniej władzy na budowę toruńskiej geotermii. […] Dzisiaj dochodzi do takiej sytuacji, że mając ogromne zasoby geotermalne, Toruń jest ogrzewany gazem i olejem opałowym. Są to najdroższe źródła pozyskania ciepła. My w tej chwili staramy się, aby nasze ciepło zostało włączone do sieci miejskiej – akcentowała Lidia Kochanowicz-Mańk.
RIRM