Trwa polityka marginalizacji lekcji religii
Rząd konsekwentnie realizuje politykę eliminacji i marginalizacji lekcji religii ze szkół. Podobnie jest z katolickimi mediami, które są blokowane w przestrzeni medialnej – stwierdził poseł prof. Ryszard Terlecki.
– Działania obecnego rządu są tutaj konsekwentne, w każdej dziedzinie medialnej ogranicza się możliwości dostępu do katolickiej telewizji, czy katechizacji na terenie szkół. To jest problem ocenienia religii na świadectwie, to jest problem rozmaitych kłopotów szkół z przeprowadzeniem rekolekcji. Trudności w dostępie do nauczania religii się powiększają, a nie maleją. Z całą pewnością jest to wina obecnego Ministerstwa Edukacji – dodał poseł Terlecki.Działania resortu edukacji spotkały się także ze zdecydowaną reakcją KEP. Księża Biskupi kolejny raz zaapelowali o konieczność przywrócenia katechezy do ramowych planów nauczania. Obecny status tego przedmiotu prowadzi do jego marginalizacji.
Wobec kryzysu wychowania jaki przeżywa polska szkoła, nie można zapomnieć, że rola lekcji religii w systemie nauczania jest bardzo ważna – zwracał uwagę ks. abp Stanisław Gądecki, zastępca przewodniczącego Episkopatu Polski.
– Faktycznie przeniesienie katechezy z programu ramowego do programu szkolnego automatycznie wzburzyło samorządy, które w tym geście wyczuły intencje Ministerstwa Edukacji. Być może nie dotyczy ona dnia dzisiejszego, ani dwóch, trzech następnych lat, ale z pewnością dotyczy przyszłości. Ten gest doprowadzi do przerzucenia finansowania katechezy na samorządy. Traktowane to będzie poza programem ramowym, jako zajęcie nieobowiązkowe, podobnie jak W-F z którego można zrezygnować, albo urwać jedną godzinę – dodał ks. abp Stanisław Gądecki.MEN przekonuje samorządy, że stan finansowania religii i etyki jak i tryb organizowania tych lekcji pozostaje na taki samym poziomie jaki obowiązywał od 22 lata. Resort edukacji uznaje to za argument na korzyść zmiany w systemie nauczania.
Zmian nie dokonuje się jednak bezcelowo. Rządzący pozbawiając finansowania zmuszają samorządy do wprowadzenia ograniczeń w systemie – zaznacza poseł prof. Ryszard Terlecki.
– Sposób potraktowania katechizacji może doprowadzić do ograniczenia tam, gdzie szczególnie samorządy są w rękach lewicy albo Platformy. Samorządy nie dostają pieniędzy na edukację, na wypełnianie swoich obowiązków względem szkolnictwa i szukają wszędzie, gdzie mogą oszczędności. Tam gdzie są porządni samorządowcy, burmistrzowie, prezydenci, wójtowie to z pewnością pieniądze na katechizację się znajdą, a tam gdzie dominuje opcja lewicowa katechizacja może zostać ograniczona, przez fakt braku pieniędzy – powiedział poseł Ryszard Terlecki.RIRM