„Nasz Dziennik”: Szkoła to nie poligon gender
Szkoła musi być wolna od ideologii, która skrywa się pod pozorem tolerancji – powiedział Rzecznik Prawa Dziecka Mikołaj Pawlak czwartkowemu „Naszemu Dziennikowi”.
Jak podaje gazeta, stanowisko RPD jest „reakcją na zapowiedź zorganizowania tzw. tęczowych piątków w wielu szkołach” oraz że opublikuje on list w tej sprawie.
„Dyrektorzy muszą tego pilnować, a resort edukacji ich kontrolować. Rodzice mogą żądać przestrzegania prawa do wychowania. Rzecznik praw obywatelskich ma strzec praw wszystkich obywateli, a nie tylko wybiórczo określonych” – mówi Mikołaj Pawlak.
Dr Andrzej Mazan, pedagog i dyrektor szkoły, ocenia, że nie można zrzucać całej odpowiedzialności na rodziców.
„To jest też w gestii ministerstwa i tutaj spychanie wszystkiego na rodziców nie powinno mieć miejsca. Dla tych dzieci, które nie chcą w tym uczestniczyć, powinny być zapewnione normalne lekcje” – mówi Andrzej Mazan.
Dziennik informuje, że „zagrożenia związane z tzw. tęczowymi piątkami dostrzega coraz więcej rodziców, którzy ze swoimi wątpliwościami zgłaszają się między innymi do Fundacji Mamy i Taty”.
„Rodzice podkreślają, iż czują się bezradni i nie wiedzą jakie działania podjąć, aby uzyskać informacje, czy w ich szkole planowane są tego typu happeningi” – mówi „Naszemu Dziennikowi” Marek Grabowski, prezes Fundacji Mamy i Taty.
„Docierają sygnały, że dyrekcje zablokowały informacje w dziennikach elektronicznych o tym, co zaplanowano w szkole w najbliższy piątek. Otrzymaliśmy takie informacje z Wielkopolski i Mazowsza. Mamy więc podejrzenia, że będzie się działo coś, czego rodzice sobie nie życzą” – dodaje.
„Marek Grabowski zachęca do zainteresowania się sprawą tzw. tęczowych piątków przede wszystkim poprzez uzyskanie informacji w odpowiednim kuratorium oraz w MEN. Fundacja na swojej stronie podaje link do listy kuratorów oraz zestaw przykładowych pytań” – czytamy dalej.
Marek Grabowski przyznaje, że uzyskanie informacji nie zawsze jest proste.
„Jeżeli resort w e-mailu skierowanym do rodziców pisze, że on nie jest organizatorem „tęczowych piątków” i w sumie to rodzice mają tego pilnować, jest to nieporozumienie. Jest przecież nadzór urzędniczy nad szkołami z kuratorium i z samorządu” – mówi „Naszemu Dziennikowi”.
PAP