PiS złoży dziś zawiadomienie ws. kampanii Kopacz

PiS złoży dziś zawiadomienie do prokuratury ws. nielegalnego prowadzenia kampanii wyborczej przez rząd Ewy Kopacz. Chodzi m.in. o billboardy i plakaty, które pojawiły się na ulicach dużych miast przed rozpoczęciem kampanii, a które wg partii promują wizerunek premier Kopacz.

Jednak głównym zarzutem jest niejasne finansowanie wyjazdowych posiedzeń rządu, które odbywają się w różnych częściach Polski. Premier Ewa Kopacz oraz ministrowie jej rządu od dziś będą przebywać w województwie małopolskim. Jutro w Krakowie wezmą udział w wyjazdowym posiedzeniu Rady Ministrów. To już kolejne takie posiedzenie rządu.

Senator Stanisław Karczewski, szef sztabu wyborczego PiS mówi, że działania PO naruszają przepisy dot. prowadzenia kampanii wyborczej.

– Rząd zamienił się w sztab wyborczy PO. Szef gabinetu jest przecież szefem kampanii wyborczej. To jest taki pośredni dowód na to, że praktycznie tak jest. Jeżdżą wszyscy ministrowie, wiceministrowie. Wyjeżdżają do różnych miast wojewódzkich. We wtorek będą w Krakowie. Prowadzą wiele rozmów, spotkań, które są spotkaniami politycznymi, partyjnymi. Nie ma wyraźnego oddzielenia działania rządu od działania wyborczego. W Związku z tym postanowiliśmy wystosować takie zawiadomienie – powiedział senator Stanisław Karczewski.

Z kolei PO zapowiada, że złoży wniosek do prokuratury ws. rzekomego naruszenia przepisów o finansowaniu kampanii wyborczej przez PiS. Chodzi o zaprezentowany spot z Beatą Szydło kandydatką PIS-u na premiera.

Według PO spot został opisany, jako element kampanii przed referendum, a nie ma z nią żadnego związku. PiS odpiera zarzuty i podkreśla, że wszystko jest zgodne z prawem. Spot proponuje dyskusję o referendum oraz dodaniu kolejnych pytań, a nie dot. natomiast kampanii parlamentarnej – podkreślają politycy PiS.

RIRM