J. Kaczyński: zrobimy wszystko, by PKL wróciło w polskie ręce
PiS zrobi wszystko, by Polskie Koleje Linowe na Kasprowy Wierch wróciły w polskie ręce – zapowiedział prezes tej partii Jarosław Kaczyński. Polityk przypomniał, że PiS od początku był przeciwny sprzedaży większości udziałów PKL spółce z kapitałem zagranicznym z Luksemburga. Sprzeciwiali się temu także górale.
Wokół sprzedaży powstało wiele kontrowersji. W sądach toczą się procesy dotyczące m.in. własności gruntów.
Sprzedaż kolejki nie miała uzasadnienia finansowego, rząd PO zniechęcił także polskie przedsiębiorstwo Lasy Państwowe do transakcji – mówił prezes PiS-u Jarosław Kaczyński.
– Jeśli chodzi o samą transakcję, to pomijam już tutaj okoliczności jej przeprowadzenia. Ona jest wątpliwa z punktu widzenia prawnego. Są kwestie związane z własnością szczytu Kasprowego Wierchu i budynków, które tam są. Nie ma do końca też jasności, czyją własnością są niektóre odcinki kolejki linowej. Jest tutaj sytuacja możliwa do poważenia prawnego. Jednocześnie jest inwestor polski, który był i jest gotów kupić kolejkę linową – mówię tu o Lasach Państwowych. Trzeba to odkupić. Jeżeli PiS powoła rząd, to wykorzystamy wszystkie możliwości prawne. W tej chwili toczą się procesy właśnie związane z kwestiami własnościowymi, żeby kolejka była znów w polskich rękach – zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Sprzeciw wobec decyzji rządu o prywatyzacji PKL wyrażali niektórzy radni małopolskiego sejmiku. Zastrzeżenia zgłosiło też Ministerstwo Środowiska. Sprawę prywatyzacji PKL badała prokuratura.
RIRM