Firmy z Polski skorzystają podczas zamówień uzbrojenia dla WOT
Krajowe firmy będą głównym beneficjentem zamówień na uzbrojenie dla tworzonych przez Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsk Obrony Terytorialnej. O sprawie informuje dziennik „Rzeczpospolita”.
Dotychczas resort obrony nie udzielił szczegółowych informacji na temat wartości planowanych zakupów dla ok. 38 tys. ochotników WOT.
Wiadomo jednak, że chodzi głównie o lekki oręż, m.in. klasyczną broń strzelecką automatyczną i wyborową oraz terenowe pojazdy i polowy sprzęt pływający.
Poseł Waldemar Andzel, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, podkreśla, że WOT to nie tylko wzmocnienie obronności Polski, ale także ogromna szansa dla polskiego przemysłu.
– Powstanie tych wojsk daje dużą szansę rozwoju dla polskich firm, które będą produkowały dużo sprzętu i uzbrojenia potrzebnego dla Obrony Terytorialnej. Liczę na znaczącą poprawę. Wczoraj zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej przedstawiał szanse rozwoju. Sytuacja się poprawia, choć oczywiście jeszcze nie tak, jakbyśmy chcieli. Na pewno będą potrzebne (zarówno ze strony resortu obrony, jak i ze strony PGZ) zmiany, ale zmiany, które dają szansę i rozwoju dla polskiego wojska, ale także na eksport. Nasze firmy zbrojeniowe mają szansę wyjść z dobrym sprzętem do innych krajów – mówi poseł Waldemar Andzel.
Powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej – złożonych z rezerwistów i ochotników z organizacji paramilitarnych – jako samodzielnego rodzaju sił zbrojnych to jeden z priorytetów obecnego kierownictwa MON.
Według koncepcji resortu obrony Wojska Obrony Terytorialnej mają docelowo liczyć ok. 35 tys. żołnierzy, podzielonych na 17 brygad.
Koszty utworzenia WOT szacuje się na 394,4 mln zł w roku 2016. W kolejnych latach kwoty ten cel mają sięgnąć nawet 1,5 miliarda zł.
RIRM