Wpisy

[TYLKO U NAS] D. Matecki: Komuś bardzo mocno zależy na tym, by Polacy nie czuli jedności nawet w jednej pojedynczej sprawie, jaką jest pomoc ludziom uciekającym przed wojną, gwałtem i śmiercią

Bardzo często spotykamy się z dezinformacją, ale także z próbami rozbijania obecnej solidarności. Dzisiaj widzimy wielką solidarność i chęć niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. Niestety funkcjonuje coraz więcej środków przekazów polskojęzycznych, które w czasie trwania agresji podkręcają jeszcze nienawiść w stosunku do Ukraińców – powiedział Dariusz Matecki, prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, radny Szczecina z Solidarnej Polski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Dr L. Popek o ukraińskim ludobójstwie na Wołyniu: Nie chodziło o to, żeby zastraszyć Polaków, tylko o to, żeby ich wymordować. Historycy obliczają, że w ciągu kilku dni (10-12 lipca) zginęło do 8 do 10 tys. Polaków

W ukraińskich źródłach i dokumentach jest to określane jako „akcja na Piotra i Pawła”, bo rzeczywiście w kalendarzu prawosławnym jest 13-dniowe przesunięcie czasowe i będą zorganizowane akcje już na szerszą skalę w trzech powiatach: chocholskim, włodzimierskim, kowelskim. Banderowcy napadli jednocześnie na 99 miejscowości. Była to świetnie zorganizowana akcja na cztery kościoły, w których odprawiały się nabożeństwa. Nie chodziło o to, żeby zastraszyć Polaków i zmusić ich do ucieczki, tylko o to, żeby zaskoczyć i wymordować jak największą liczbę Polaków, i rzeczywiście im się to udało. Historycy obliczają, że w ciągu kilku dni (10-12 lipca) zginęło do 8 do 10 tys. Polaków. „Krwawa niedziela” jest punktem kulminacyjnym ukraińskiego ludobójstwa – powiedział dr Leon Popek z Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w rozmowie z TV Trwam.

[TYLKO U NAS] D. Matecki: Z rąk ukraińskich zginęło ok. 130 tys. osób, którzy byli mordowani na najbardziej bestialskie sposoby. To były najokrutniejsze zbrodnie, jakich może się dopuścić człowiek wobec drugiego człowieka

Ukraińcy mają totalnie wypaczoną wiedzę nt. tego, co działo się na Wołyniu. Nie mają zupełnie wiedzy, że eksterminacja, ludobójstwo Polaków przebiegało w sposób planowany i było czymś powszechnym. Z rąk ukraińskich zginęło ok. 130 tys. osób, którzy byli mordowani na najbardziej bestialskie sposoby. Tych sposobów wypisano ponad 350. To były najbardziej okrutne zbrodnie, jakich może się dopuścić człowiek wobec drugiego człowieka – mówił Dariusz Matecki, prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu, radny Szczecina z Solidarnej Polski, w rozmowie z portalem Radia Maryja.  

[TYLKO U NAS] Dr L. Popek: Minęło 78 lat od ludobójstwa na Wołyniu, a my w dalszym ciągu nie możemy godnie pochować naszych rodaków

Nasi rodacy leżą bez katolickiego pochówku na łąkach, polach, w lasach i na bagnach. W dalszym ciągu na ich szczątkach uprawiane jest zboże i wypasa się bydło. To jest urągające – podkreślił dr Leon Popek, zastępca dyrektora Biura Upamiętniana Walki Męczeństwa IPN, podczas audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Ks. L. Kryża TChr o obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu: Nie możemy zapomnieć o tym, co się stało. Trzeba wyciągnąć wnioski, żeby nigdy więcej coś takiego się nie wydarzyło

Chodziło o to, by pokazać, że pamiętamy o tych ludziach, modlimy się w ich intencji i nigdy o nich nie zapomnimy – powiedział o obchodach Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu, ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przy Konferencji Episkopatu Polski, na antenie Radia Maryja w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia”.

Zbrodnia Wołyńska pochłonęła ok. 100 tysięcy Polaków

Instytut Pamięci Narodowej, w związku z przypadającym w niedzielę 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, na stronie internetowej przypomni przygotowaną w ubiegłym roku „Bazę Zbrodni Wołyńskiej” i przedstawi postępy prac nad jej uzupełnianiem oraz zaprezentuje projekt „Wołyń 1943.Pamiętamy”. 

[TYLKO U NAS] E. Siemaszko: Jest wiele do zrobienia w szkołach i uniwersytetach pod kątem wiedzy o rzezi wołyńskiej

Wiedza o rzezi wołyńskiej powoli dociera do społeczeństwa. W porównaniu z 2000 rokiem stopień świadomości jest bardzo daleko posunięty. Wciąż jednak jest wiele do zrobienia, przede wszystkim w obszarze edukacji szkolnej. Tu zbrodnia wołyńska nie jest wystarczająco przedstawiana. Na poziomie akademickim również można mieć zastrzeżenia – powiedziała Ewa Siemaszko, badacz zbrodni wołyńskiej, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] E. Siemaszko: o zbrodni wołyńskiej: Zbrodnia wynikała z nienawiści, którą OUN rozbudziło poprzez trwającą wiele lat indoktrynację społeczeństwa ukraińskiego

To wynikało z nienawiści, którą OUN rozbudziło poprzez trwającą wiele lat indoktrynację społeczeństwa ukraińskiego. W każdej społeczności są osoby niechętnie nastawione do innych narodowości (…). Tam zbrodniarze są bohaterami. Mamy do czynienia z kultem zbrodniarzy. W tej sytuacji nie może być mowy o pojednaniu. Nie możemy godzić się na gloryfikację tych ludzi, bo jest to zaprzeczeniem ogólnoludzkich zasad etycznych. Jeżeli Polakom utrudnia się ekshumacje, upamiętnianie ofiar, bo mnóstwo ofiar nie zostało godnie pochowanych i ich szczątki dalej leżą w pohańbieniu, to jak w takiej sytuacji w ogóle można myśleć o pojednaniu – wskazała Ewa Siemaszko, badacz ludobójstwa dokonanego na Wołyniu, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.