Rząd zamierza walczyć z obchodzeniem zakazu handlu w niedzielę
Prawo i Sprawiedliwość chce skończyć z obchodzeniem zakazu handlu w niedzielę. Nowelizacja uszczelniająca przepisy w tym zakresie jest już gotowa i na początku lipca trafi do Sejmu.
Prawo i Sprawiedliwość chce skończyć z obchodzeniem zakazu handlu w niedzielę. Nowelizacja uszczelniająca przepisy w tym zakresie jest już gotowa i na początku lipca trafi do Sejmu.
Zakończenie obchodzenia zakazu handlu w niedzielę – taki jest cel projektu ustawy, który przygotowało Prawo i Sprawiedliwość. Nowela przepisów już wkrótce ma trafić do Sejmu.
Po wakacjach Sejm może zająć się uszczelnienien przepisów o zakazie niedzielnego handlu. Chodzi o wyłączenie z ustawy możliwości pracy w niedziele placówek pocztowych – wskazuje poseł Janusz Śniadek z Prawa i Sprawiedliwości. Zmiany w przepisach mają być odpowiedzią na kolejne próby obchodzenia zakazu przez sieci handlowe.
Coraz więcej sieci sklepów otwiera się w niedzielę pod pretekstem placówek pocztowych. Niestety w miejscach tych nie można kupić ani znaczka, ani nadać listu, nie ma to nic wspólnego z Pocztą Polską. Wystarczy spisać umowę z operatorem pocztowym lub zdobyć koncesję operatora. w Europie Zachodniej żadna sieć nie pozwoliłaby sobie na takie działanie – powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
W niedzielę, gdy nie mieliśmy ustawy ograniczającej handel w tym dniu, do pracy przychodziło ok. 300-400 tys. pracowników. Dziś te osoby bardzo cenią sobie wolne niedziele. Niestety sieci handlowe chcą znieść ustawę zakazującej handlu. Można powiedzieć, że jest to lekceważenie państwa polskiego i ustawodawcy – powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, we wtorkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.
Coraz więcej sieci handlowych próbuje omijać prawo i otwierać swoje sklepy w niedziele. Powstrzymać ten proceder chce handlowa „Solidarność”.
Niedawno mieliśmy 50 proc. udziału polskich podmiotów w handlu, a dzisiaj mamy tylko 20 proc. To pokazuje, że za chwilę nie będzie polskich sklepów. Jest to bardzo przykre i rząd powinien z tego wyciągnąć wnioski oraz odrobić w tej dziedzinie lekcje z patriotyzmu gospodarczego – powiedział Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Szef handlowej „Solidarności”, Alfred Bujara, ocenia, że wyrok Sądu Najwyższego ws. niedzielnego handlu jest korzystny. Z postanowienia sądu wynika, że rozumienie zwrotu „przeważającej działalności” sklepu przy ocenie dopuszczalności zwolnienia z zakazu niedzielnego handlu wynika z definicji zwartej w ustawie [więcej].
Rozumienie zwrotu „przeważającej działalności” sklepu przy ocenie dopuszczalności zwolnienia z zakazu niedzielnego handlu wynika z definicji zwartej w ustawie, która mówi, że oznacza ona rodzaj działalności określony we wpisie do rejestru – wynika z środowego postanowienia Sądu Najwyższego.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że obecnie rząd nie planuje zmian dotyczących niedziel handlowych. Szef rządu odniósł się w ten sposób do apelu centrów handlowych, które uważają, że należy wyznaczyć nowe terminy, w których sklepy będą otwarte. Tzw. lockdown obejmie w tym roku jak na razie dwie niedziele handlowe.
„Solidarność” handlowa domaga się doprecyzowania ustawy o wolnych niedzielach. Część sklepów spożywczych pod szyldem placówek pocztowych wykorzystuje przepisy i handluje w niedzielę oraz święta.
W przyszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie w sprawie zgodności ograniczenia handlu w niedzielę z Konstytucją RP. Wnioskowała, o to Konfederacja Lewiatan, zarzucając przepisom m.in. ograniczenie wolności wyboru i wykonywania zawodu, naruszenie zasad legislacji.