fot. PAP/EPA

Polacy za granicą. Dublet Krzysztofa Piątka w derbach Berlina! Dawid Kownacki z 2. ligowym golem w sezonie

Krzysztof Piątek bohaterem derbów Berlina! Polak zdobył dwie bramki, a jego Hertha pokonała u siebie Union 3:1. Formą strzelecką błysnął również Dawid Kownacki, którego gol w końcówce meczu zapewnił wygraną Fortunie Duesseldorf na własnym stadionie z SV Darmstadt 3:2.


Hertha Berlin – Union Berlin 3:1 (0:1)
Peter Pekarik 51′ Krzysztof Piątek 74′ 77′ – Taiwo Awoniyi 20′

Krzysztof Piątek derby Berlina zaczął na ławce rezerwowych, a na boisku pojawił się wraz z początkiem drugiej połowy meczu. Wówczas podopieczni Bruno Labbadii przegrywali 0:1, choć od 23. minuty grali z przewagą jednego zawodnika po bezpośredniej czerwonej kartce dla Roberta Andricha.

Kilka minut po zmianie stron „Stara Dama” w końcu dopięła swego, doprowadzając do remisu za sprawą Petera Pekarika. Bohaterem spotkania został jednak reprezentant Polski. Były zawodnik m.in. Cracovii w 74. minucie po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. Nasz rodak miał nieco szczęścia – przymierzył z bliskiej odległości, a piłka po drodze odbiła się od jednego z rywali i wpadła do siatki.

Chwilę później 25-letni napastnik popisał się dubletem. Tym razem ładnym uderzeniem z powietrza z piętnastu metrów w kierunku dalszego słupka pokonał bezradnie interweniującego Andreasa Luthe. Dla Krzysztofa Piątka był to gol numer trzy w obecnym sezonie 1. Bundesligi. Polak ma na swoim koncie również jedną asystę.

Hertha ostatecznie wygrała u siebie z Unionem 3:1, dzięki czemu awansowała na jedenaste miejsce w tabeli. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z aktualnie siódmą w stawce Borussią Moenchengladbach (12 grudnia, godzina 15:30).

Fortuna Duesseldorf – SV Darmstadt 3:2 (0:0)
Rouwen Hennings 56′ Kenan Karaman 77′ Dawid Kownacki 89′ – Serdar Dursun 50′ Tobias Kempe 67′(k.)

Bohaterem swojej drużyny został także Dawid Kownacki. Wychowanek Lecha Poznań na placu gry pojawił się dopiero w 77. minucie meczu pomiędzy Fortuną Duesseldorf a SV Darmstadt, mimo to przesądził o losach rywalizacji. W samej końcówce spotkania zachował zimną krew w polu karnym gości po tym, jak futbolówka dotarła do niego po strzale jednego z kolegów z zespołu. 23-latek uderzył bez zastanowienia i zapewnił ekipie Uwe Roeslera komplet punktów (3:2).

Dla polskiego snajpera była to druga bramka na zapleczu 1. Bundesligi w trwającej kampanii. Trzy „oczka” pozwoliły natomiast Fortunie przesunąć się z dwunastej na jedenastą pozycję w tabeli.

Sport.RIRM

drukuj