fot. PAP/Maciej Kulczyński

[PODSUMOWANIE] Liga Narodów siatkarzy. Szybkie trzy sety z Bułgarią i Holandią, zimny prysznic od Brazylii

Siedem zwycięstw i dwie porażki – tak wygląda bilans „Biało-Czerwonych” po trzech seriach gier w tegorocznej Lidze Narodów. Podopieczni Vitala Heynena do swojego dorobku punktowego dorzucili łatwe wygrane z Bułgarią oraz Holandią. Lanie naszej drużynie sprawili za to Brazylijczycy.


Polska – Bułgaria 3:0
(25:19, 25:15, 25:12)

Skład: Łukasz Kaczmarek (12), Wilfredo Leon (9), Fabian Drzyzga (1), Jakub Kochanowski (8), Bartosz Bednorz (14), Norbert Huber (11), Damian Wojtaszek (libero) oraz Maciej Muzaj

Polacy trzecią turę zmagań zaczęli od przekonującego zwycięstwa z Bułgarią. Nasza drużyna dominowała w każdym aspekcie gry i w żadnym z setów nie pozwoliła rywalowi na zdobycie choćby 20 punktów. Świetne zawody zanotował zwłaszcza Bartosz Bednorz (14), który atakował z blisko 65-procentową skutecznością (11/17). Z bardzo dobrej strony zaprezentował się również Norbert Huber (11). Środkowy skończył siedem z dziewięciu piłek otrzymanych od Fabiana Drzyzgi oraz błyszczał na zagrywce, gdzie popisał się trzema asami serwisowymi.

Polska – Holandia 3:0
(25:14, 25:17, 25:16)

Skład: Maciej Muzaj (10), Grzegorz Łomacz (3), Aleksander Śliwka (11), Mateusz Bieniek (17), Tomasz Fornal (9), Karol Kłos (4), Paweł Zatorski (libero)

Drugiego dnia mistrzowie świata ponownie, bo w trzech krótkich partiach, rozprawili się ze swoim przeciwnikiem. Tym razem nie dali żadnych szans Holendrom, a prym w polskim zespole wiódł Mateusz Bieniek (17). 27-letni zawodnik dał prawdziwy koncert gry w ataku (11/15 – 73 procent skuteczności), dokładając do swojego dorobku punktowego trzy skuteczne zagrywki oraz dwa bloki. Będący na rozegraniu Grzegorz Łomacz w dużym stopniu mógł liczyć także na Aleksandra Śliwkę (11/16).

Polska – Brazylia 0:3
(17:25, 26:28, 19:25)

Skład: Łukasz Kaczmarek (9), Fabian Drzyzga (1), Michał Kubiak (7), Jakub Kochanowski (5), Kamil Semeniuk (16), Mateusz Bieniek (3), Damian Wojtaszek (libero) oraz Piotr Nowakowski (4), Maciej Muzaj (1) i Wilfredo Leon

Po serii pięciu wygranych przyszła jednak porażka. I to dość dotkliwa. „Biało-Czerwoni” ulegli bowiem w trzech setach Brazylijczykom, nawiązując wyrównaną walkę z aktualnymi mistrzami olimpijskimi tylko w drugiej partii meczu. W niej o wszystkim zadecydowała gra na przewagi, którą zakończył Wilfredo Leon błędem przełożenia rąk na drugą stronę siatki. W ekipie Vitala Heynena brakowało lidera z prawdziwego zdarzenia. Poniżej pewnego poziomu nie schodził jedynie Kamil Semeniuk (15/30 w ataku). Więcej można było natomiast spodziewać się po Michale Kubiaku (7) oraz duecie środkowych: Jakubie Kochanowskim (5) i Mateuszu Bieńku (3).

Po dziewięciu kolejkach (z piętnastu) Ligi Narodów reprezentacja Polski plasuje się na drugim miejscu w tabeli, mając na koncie 21 „oczek” (bilans siedmiu zwycięstw oraz dwóch porażek). Mistrzowie świata najbliższe spotkanie rozegrają w środę (15 czerwca), kiedy to zmierzą się z trzynastą w stawce Kanadą. Awans do turnieju finałowego we włoskim Rimini (26-27 czerwca) uzyskają cztery najlepsze drużyny.

Sport.RIRM

drukuj