Catherine Vierling gratuluje Radiu Maryja, Telewizji Trwam, Naszemu Dziennikowi

O poszanowanie wartości chrześcijańskich w Unii Europejskiej

Z Catherine Vierling (Francja), asystentką akredytowaną w Parlamencie Europejskim (2 miejsce na liście 27 czołowych europejskich osób przeciwko tzw. wyborowi) rozmawia Dawid Nahajowski

DN: Martwi panią to, że znalazła się pani na liście 27 czołowych europejskich osób przeciwko tzw. wyborowi?

CV: Wcale nie. Nie czuje się, jakbym była poza wyborem. Uważam, że o wiele więcej osób mogłoby znaleźć się na tej liście. To jest bardzo krótka lista osób, które konsekwentnie realizują swoje wartości i zasady. Można by dodać jeszcze inne osoby, które chciałyby być na tej liście i zapraszam je, by się na niej znalazły.

DN: Dlaczego pani zdaniem Europejskie Parlamentarne Forum do spraw Populacji i Rozwoju tworzy tego rodzaju dokument?

CV: Jesteśmy w tzw. środowisku demokratycznym, gdzie każdy może wszystko powiedzieć, gdzie można wyrazić każdą opinię. Jest to swojego rodzaju lobby bardzo dobrze finansowane, które zatrudnia profesjonalistów, którzy promują swoje idee i program polityczny w tej izbie.

DN: Czy rozmawiała pani ze znajomymi, z europosłanką Zaborską na ten temat?

CV: Nie miałam okazji, aby z nią porozmawiać, ani z żadną osobą z tej listy. Wiele osób powiedziało mi o takiej liście i byłam zdziwiona, że nie znalazło się na niej więcej moich kolegów.

DN: Co pani wiadomo o ludziach, którzy wchodzą w skład Europejskiego Parlamentarnego Forum do spraw Populacji i Rozwoju, bo to nie to samo, co Europarlament…

CV: Przede wszystkim, jeśli chodzi o głosowania w Parlamencie nad tzw. aborcją, ostatnio złożono sprawozdanie na ten temat i ponad 200 posłów do PE wykazało się naprawdę konsekwencją, jeżeli chodzi o ochronę życia. Niektórzy się wstrzymali, są tacy posłowie, którzy mają swój program polityczny, oni zostali wybrani na podstawie takiego programu i nawet zorganizowali grupę roboczą, która zajmuje się tym tematem. W grupie tej znajdują się posłowie do Parlamentu Europejskiego, jak również przedstawiciele organizacji pozarządowych, których interesuje realizowanie takiego właśnie programu, bo tutaj jak pan wie nie rozmawiamy właściwie o aborcji, ale o tzw. zdrowiu reprodukcyjnym, takiej właśnie terminologii używa się tutaj, jednak według definicji Światowej Organizacji Zdrowia termin zdrowie reprodukcyjneobejmuje aborcję, dlatego rozmawiamy o aborcji.

DN: Jak pani wiadomo na jednej z tzw. list przeciw wyborowi znalazły się polskie katolickie media, takie jak Telewizja Trwam, Radio Maryja, Nasz Dziennik. Jest pani zaskoczona tym, że media, które mają twarde stanowisko w sprawie ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci znalazły się na liście?

CV: Przede wszystkim chciałabym pogratulować wszystkim tym, którzy znaleźli się na tej liście. Nawet polskie media katolickie, co mnie nie dziwi, ponieważ jest to kraj Papieża Jana Pawła II i gratuluję tym mediom. To wspaniałe. Chciałabym, aby ta lista była dłuższa.

DN: W Europarlamencie problem tzw. aborcji jest traktowany poważnie. Posłanka Anna Zaborska od dawna zgłasza poprawki do zapisów w sprawozdaniach, gdzie życie od poczęcia do naturalnej śmierci jest zagrożone. Pani też pracuje nad tego rodzaju zapisami?

CV: Jak panu wiadomo, współpracowałam z panią Zaborską. Była ona przewodniczącą komisji praw kobiet i równouprawnienia. Składała bardzo dobre poprawki, za co jej gratuluję. Jestem w tej chwili w czternastoosobowej grupie posłów z dwunastu krajów Unii Europejskiej, która zajmuje się promocją życia i zachęcamy posłów by uważnie traktowali tę kwestię. Właśnie takiej uwagi potrzeba. Zdarza się, że brakuje nam czasu i jak wiadomo, w tej izbie pracujemy pod presją czasu, dlatego często można zmarnować szansę. Musimy po prostu wykonywać swoją pracę. Musimy profesjonalnie pracować, zgodnie z regulaminem Europarlamentu.

DN: Organizuje pani również Msze Święte w Parlamencie Europejskim. W tzw. sali medytacji, co środę o 8.30 rano, każdy może przyjść na katolicką Mszę Świętą i się pomodlić. Uczestnicy Eucharystii mogą przeczytać Ewangelię w językach narodowych, po polsku, francusku czy niemiecku. Czy w Brukseli organizuje pani też marsze w obronie życia?

CV: Jeżeli chodzi o Msze Święte, to zaczęliśmy je organizować we wrześniu 2009 roku dzięki polskiemu księdzu prof. Piotrowi Mazurkiewiczowi, który był wówczas sekretarzem generalnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej. Dzięki niemu mogliśmy organizować co tydzień Msze Święte. Nasi polscy koledzy uczestniczyli codziennie w modlitwie. Co roku organizowaliśmy specjalne Msze, na które zapraszaliśmy ambasadorów, pracowników Rady Europejskiej, Komisji, Europarlamentu. Cieszyły się one wielkim powodzeniem. Współpracuję tutaj w ramach trzystuosobowej grupy, której członkowie regularnie uczestniczą w Mszach Świętych, bardzo wiele osób chce do nas dołączyć. Jeżeli chodzi o kwestię ochrony życia to mam dobrą wiadomość, bo w przyszłym tygodniu organizujemy tzw. tydzień dla życia w Parlamencie Europejskim.

DN: To dla nas bardzo dobra wiadomość.

CV: Idea tego tygodnia dla życia jest bardzo prosta. Oczywiście musimy funkcjonować w kontekście instytucji, jaką jest Parlament Europejski. Jak pan wcześniej powiedział istnieją tematy związane z etyką, bioetyką, ochroną życia, dlatego zapraszamy posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy zajmują się tymi tematami, którzy są członkami odpowiednich komisji, nieformalnych grup, zajmujących się godnością człowieka. Zapraszamy ich, by zabrali głos na tematy dotyczące ochrony życia.

DN: W Parlamencie Europejskim funkcjonuje grupa robocza zajmująca się wolnością religii i światopoglądu. Tworzą ją deputowani z różnych frakcji politycznych. Jest tam np. poseł Nordyckiej Zielonej Lewicy, ale też i z EKR – u. Jak oni razem współpracują?

CV: Jeżeli chodzi o tę kwestię, to istnieje tutaj pewna konfrontacja poglądów. Mamy inne wizje. To jest polityka. Nasze forum jest otwarte, na którym prowadzimy debaty, ale jednocześnie musimy realizować nasz program. Jest to nasz chrześcijański obowiązek, musimy być konsekwentni, profesjonalni, ale istnieje też inny głos z międzynarodowego środowiska świeckiego, humanistycznego. Oni po prostu wykonują swoją pracę. Zostali wybrani przez to środowisko, płacą im za to.
W Europarlamencie istnieje też grupa do spraw ochrony rodziny i dzieci, grupa do spraw bioetyki. Te grupy muszą dobrze wykonywać swoją pracę i realizować swój program.

DN: A czym pani się w tej chwili zajmuje w Europarlamencie?

CV: W tej chwili przygotowuję plakaty promujące tydzień dla życia. Zaprosiliśmy nawet dziennikarzy i producentów z Hollywood. Pokażemy film pt. Crescendo, wyprodukowany prze matkę Justina Biebera. Tematem tego filmu jest aborcja. Chodzi tu o przypadek bardzo znanej artystki. Jest to nowy film. Zaprosiliśmy również założyciela francuskiego ruchu La manif pour tous. Jak panu wiadomo, we Francji powstał projekt ustawy, w której próbuje się zmienić definicję małżeństwa i umożliwić osobom tej samej płci adopcję dzieci i sztuczną prokreację. Ostatnio we Francji w marszu protestacyjnym na ulicach uczestniczyło milion dwieście tysięcy osób. Ponownie wyjdziemy na ulicę 24 marca. I spodziewamy się, że na Polach Elizejskich zgromadzi się dwa miliony osób. Nasze działanie polega na akcentowaniu wagi tej sprawy dla całej Europy. Być może to, co robimy we Francji, zainteresuje także inne kraje.

DN: Dziękuję za rozmowę

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl