Wolność słowa dla wszystkich, ale nie dla katolików
Kierownik sklepu IKEA, która zwolniła pracownika sprzeciwiającego się ideologicznym postulatom LGBT, nie poniesie konsekwencji. Wyrok uniewinniający w jej sprawie podtrzymał Sąd Apelacyjny. Prokuratura nie wyklucza kasacji.
W 2019 roku sieć sklepów IKEA postanowiła wpisać się w działania promujące ideologiczne postulaty środowisk LGBT. Jeden z pracowników zaprotestował i wykorzystał do tego wewnętrzne forum. Do argumentacji swojej postawy posłużył się cytatami z Pisma Świętego, a kilka dni później został zwolniony. Choć IKEA uzasadniała swoją decyzję „utratą zaufania i naruszeniem regulaminu”, to w praktyce trudno nie dostrzec związku między tym, co powiedział pracownik oraz tym, jakie konsekwencje go spotkały.
W całej sprawie postanowiła interweniować prokuratura, która podjęła działania przeciwko kierownikowi sklepu, Katarzynie N. Po pierwszym wyroku uniewinniającym postępowanie apelacyjne było prowadzone przed Sądem Okręgowym w Krakowie. Śledczy wskazywali, że za zwolnieniem pracownika stała dyskryminacja wyznaniowa. Sąd podtrzymał jednak wcześniejszy werdykt. Choć we wtorek Katarzyna N. została uniewinniona, to śledczy nie zamierzają odpuścić i chcą wystąpić do sądu o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, by później skierować w tej sprawie kasację. Prokuratura podtrzymuje, że wpis pracownika nie był atakiem na żadną osobę, ale odpowiedzią na działania pracodawcy, które uderzały w sprzeciw sumienia.
Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
TV Trwam News