Ukraina gotowa na eksport zboża
Ukraina jest gotowa na eksport swojego zboża. „Czekamy na sygnał do rozpoczęcia transportu od naszych partnerów, ONZ i Turcji” – oświadczył ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski.
Do tej pory Ukraina należała do największych na świecie dostawców zbóż. Była także wiodącym producentem oleju kukurydzianego i słonecznikowego. Rosyjska agresja na jej terytorium wywróciła ten stan do góry nogami. Kradzież plonów, rosyjskie miny na polach uprawnych, blokada ukraińskich portów – to efekt bezlitosnych działań Kremla.
Sytuację ma poprawić porozumienie odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego, zawarte ostatnio pomiędzy Ukrainą, Rosją, Turcją i ONZ. Ukraina – zgodnie z deklaracją swojego prezydenta – jest gotowa na rozpoczęcie operacji. Czeka tylko na zielone światło od swoich partnerów.
– Gdy tylko strona turecka i ONZ dadzą nam sygnał, że są gotowi na przyjęcie ładunku, my będziemy gotowi go wyeksportować. Wierzę, że proces rozpocznie się w piątek lub sobotę. (…) Nasza strona jest w pełni przygotowana. (…) Pierwszy statek od początku wojny został załadowany. To turecka jednostka. Dowodzi to, że port zaczął działać – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski.
Prezydent wyraził przekonanie, że odblokowanie eksportu ukraińskiego zboża pozwoli uniknąć niedoborów żywności, a także głodu i chaosu politycznego w wielu krajach. Tymczasem do Odessy przybyli ambasadorowie państw grupy G7, by podkreślić ważność umów dotyczących eksportu ukraińskiego zboża.
– Oczekujemy, że Rosja spełni to, co zadeklarowała; że umowa zostanie zrealizowana. Jesteśmy bardzo wdzięczni Ukrainie za ogromny wysiłek, jaki włożyła w to, aby do tego porozumienia doszło. Najlepszą jednak rzeczą, jaka może się wydarzyć, jest zaprzestanie rosyjskiej inwazji na Ukrainę; pozwolenie statkom zbożowym na robienie tego, co do tej pory, co miało miejsce przed wojną. Chcę podkreślić, że żywność nigdy nie powinna być używana jako broń – wskazała ambasador Wielkiej Brytanii, Melinda Simmons.
TV Trwam News