PAP/EPA

Ukraina broni się przed rosyjskim okupantem

Ukraina ostrzelała „Moskwę” – flagowy okręt rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Kreml zapowiedział działania odwetowe. Bombardowane mają być cele w Kijowie.

Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, podziękował rodakom za obronę kraju.

– W ciągu 50 dni wojny Ukraina stała się bohaterem całego wolnego świata. Wszyscy staliście się bohaterami dla tych, którzy mają odwagę nazywać rzeczy po imieniu oraz tych, których nie zatruwa propaganda – mówił Wołodymyr Zełenski.

Wojna, która miała trwać kilka dni, ciągnie się już drugi miesiąc. Na Kremlu miało dojść do rozliczeń. Według nieoficjalnych informacji aresztowano 20 generałów, którzy mieli ukraść 5 mld dolarów na przygotowanie ataku, a były wicepremier Arkadij Dworkowicz, który skrytykował inwazję na Ukrainę, przebywa w areszcie domowym. Minister obrony, Siergiej Szojgu, który zniknął na pewien czas z przestrzeni publicznej, miał przejść zawał serca.

– Widać, że jest reakcja na niepowodzenia, które się wydarzyły podczas pierwszego miesiąca konfliktu. Winnymi są poszczególni generałowie na określonych szczeblach, a przynajmniej tak to wewnętrznie wygląda – zaznaczył dr Radosław Tyślewicz.

Ukraińcom udało się zniszczyć oczko w głowie Władimira Putina – rosyjski krążownik „Moskwa”. Strona ukraińska stwierdziła, że flagowy okręt Floty Czarnomorskiej został trafiony pociskami Neptun. Inny bieg wydarzeń przedstawia Kreml.

„Krążownik rakietowy >>Moskwa<< zatonął podczas holowania do punktu przeznaczenia w warunkach sztormu z powodu uszkodzenia kadłuba, do którego doszło z powodu pożaru wywołanego detonacją amunicji” – poinformowała rosyjska agencja TASS.

Utrata „Moskwy” to poważny cios dla rosyjskiej floty – wskazał rzecznik Pentagonu, John Kirby.

– Z pewnością w niedalekiej perspektywie będzie to miało wpływ na ich zdolność – zaakcentował John Kirby.

Rosjanie będą chcieli rewanżu. Już pojawiły się pierwsze zapowiedzi.

– Liczba i skala uderzeń rakietowych na cele w Kijowie będzie wzrastać w odpowiedzi na ataki terrorystyczne lub sabotaż popełniony przez kijowski reżim nacjonalistyczny na terytorium Rosji – mówił Igor Konashenkov, rzecznik rosyjskiego resortu obrony.

W Kijowie i Chersoniu eksplozje było słychać już w nocy. Wybuchy odnotowano też w Charkowie i Iwano-Frankiwsku. Polska pomaga tym, którzy walczą o wolność Ukrainy.

– Już dzisiaj leczymy rannych żołnierzy. Tutaj oczywiście są to osoby pochodzenia polskiego, ale są to najczęściej obywatele Ukrainy. Ci, którzy zostali ranni na którejś z linii frontu, czyli albo północny front – Charków, Kijów, Sumy, albo front wschodni – Donbas, albo południowy – Mariupol, Chersoń – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.

Według rosyjskiego resortu obrony oddział polskich najemników zginął podczas walk na wschodzie Ukrainy.

– W obwodzie charkowskim oddziały rakietowe zneutralizowały grupę najemników polskiej prywatnej firmy wojskowej. 30 polskich najemników zostało zabitych – stwierdził Igor Konashenkov.

Polskie Ministerstwo Obrony Narodowej nie potwierdziło rosyjskich doniesień. W wyniku krwawych walk na Ukrainie giną cywile, w tym również dzieci.

„Ponad 553 dzieci zostało rannych w wyniku zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej. Zginęło 198 z nich” – poinformowała ukraińska prokuratura.

Na światło dzienne wychodzą kolejne rosyjskie zbrodnie. Według władz Mariupola Rosjanie wykopują zwłoki i zakazują ponownego pochówku. Ukraiński wywiad wskazał, że Rosjanie mają w Mariupolu 13 mobilnych krematoriów. CNN podało, że na ulicach Borodianki znaleziono ciało ze śladami tortur. Dwa dni temu miasteczko pod Kijowem odwiedzili prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski.

– Rosjanie mordują kobiety i dzieci. Gwałcą, burzą domy. Ukraina ogromnie cierpi i krwawi – mówił prezydent Andrzej Duda podczas wizyty na Ukrainie.

Wizytę prezydentów państw bałtyckich i Polski skomentowano również w rosyjskiej telewizji państwowej.

„Niech siedzą w domu. Powinniśmy zbombardować Kijów, wtedy nie przyjdą. To trzeba zrobić. To nigdy nie powinno się zdarzyć, co widzimy teraz na ekranie” – podkreślił jeden z gości programu na antenie telewizji Rossija 24.

Rosja chce w ten sposób zniechęcić zachodnich polityków do składania wizyt w Kijowie. Tymczasem w stolicy Ukrainy mają się pojawić przedstawiciele amerykańskiej administracji – sekretarz stanu, Antony Blinken, oraz sekretarz obrony, Lloyd Austin.

– Podejmujemy decyzję w tej chwili – podsumował Joe Biden, prezydent USA.

Joe Biden podkreślił, że sam jest gotowy jechać na Ukrainę.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl