[TYLKO U NAS] T. Rzymkowski: Możemy zacząć mówić o dyktaturze sądów nad innymi instytucjami demokratycznymi w państwie

Tego typu działania sądów, które w jakikolwiek sposób próbują dyscyplinować, wpływać, ingerować w procesy legislacyjne w parlamencie, ingerować w kompetencje organów parlamentu, jak marszałek Sejmu, prezydium Sejmu czy konwent seniorów, powoduje, iż możemy zacząć mówić o dyktaturze sądów nad innymi instytucjami demokratycznymi w państwie – stwierdził Tomasz Rzymkowski, poseł PiS, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja. Odniósł się w ten sposób do wątpliwości KE ws. wykonania przez Polskę orzeczenia TSUE dotyczącego Sądu Najwyższego.

Komisja Europejska ma wątpliwości w sprawie wykonania przez Polskę orzeczenia o środkach tymczasowych dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W kwietniu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej postanowił, że Polska ma natychmiast zawiesić przepisy dotyczące Izby Dyscyplinarnej SN do czasu wydania ostatecznego wyroku w tej sprawie. [czytaj więcej]

– Odgrzewanie sprawy związanej z Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego ma znamiona przede wszystkim tworzenia argumentów w toczącej się kampanii wyborczej w wyborach prezydenckich i zaangażowanie czynników międzynarodowych czy ponadnarodowych, takich jak Komisja Europejska w tym temacie bardzo źle świadczy o standardach demokratycznych Unii Europejskiej – podkreślił Tomasz Rzymkowski.

Parlament i prezydent to organy, które posiadają mandat demokratyczny. Tego o wymiarze sprawiedliwości powiedzieć nie możemy – zwrócił uwagę poseł PiS.

– Władza ustawodawcza jest władzą zupełnie odrębną od władzy sądowniczej. Jeśli sądy powszechne, a nie wyspecjalizowane, które mają prerogatywy konstytucyjne, będą kontrolowały jakość prawa stanowionego i zgodność z polską konstytucją czy też z ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, to jest naruszenie porządku prawnego wynikającego z artykułu 2 konstytucji mówiącego, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym społeczną gospodarkę rynkową. Natomiast tego typu działania sądów, które w jakikolwiek sposób próbują dyscyplinować, wpływać, ingerować w procesy legislacyjne w parlamencie, ingerować w kompetencje organów parlamentu, jak marszałek Sejmu, prezydium Sejmu czy konwent seniorów, powoduje, iż możemy zacząć mówić o dyktaturze sądów nad innymi instytucjami demokratycznymi w państwie – zaznaczył polityk.

We wtorek Izba Dyscyplinarna SN rozpatrzy wniosek Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu warszawskiemu sędziemu Igorowi Tulei. Prokuratura zamierza postawić sędziemu zarzuty m.in. przekroczenia uprawnień i bezprawnego ujawnienia informacji z postępowania. [czytaj więcej] W wielu miastach zorganizowane zostały demonstracje grup wspierających sędziego Tuleyę.

– To jest element kampanii wyborczej wymierzony w prezydenta Andrzeja Dudę, w Prawo i Sprawiedliwość, mający na celu przypomnienie wielkich protestów, pikiet, manifestacji czy też wystąpień o charakterze politycznym sędziów czy też osób związanych ze środowiskiem prawniczym i nie tylko, które sprzeciwiają się jakimkolwiek zmianom mającym na celu usprawnienie wymiaru sprawiedliwości, ale też wprowadzenie elementu większej transparentności demokracji w wymiarze sprawiedliwości w Polsce. Te demonstracje mają charakter wyłącznie elementów kampanii wyborczej związanej z wyborami prezydenckimi – ocenił rozmówca Radia Maryja.

radiomaryja.pl