[TYLKO U NAS] Prof. J. Szyszko: Cała filozofia poszła w tym kierunku, aby wpływać na Polskę, żeby przestała użytkować węgiel i uzależniła się od technologii innych państw
Skoro Polska jest uzależniona od stosunkowo wysokoemisyjnego węgla kamiennego – inne państwa nie mając węgla kamiennego rozbudowały energetykę jądrową czy wiatrową – w związku z tym ta cała filozofia poszła w tym kierunku, w jaki sposób zacząć wpływać na Polskę po to, żeby przestała użytkować węgiel i zaczęła się uzależniać od technologii innych państw – powiedział prof. Jan Szyszko, były minister środowiska, w piątkowych „Aktualnościach dnia” w Radiu Maryja.
Naprawa ziemskiej atmosfery rozpoczęła się na dobre w 1992 roku na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro. Jego następstwem jest tzw. Protokół z Kioto.
– Sprawa jest generalnie bardzo prosta. Trzeba przestrzegać prawa, mieć pojęcie co nieco o sprawach związanych z rolą węgla i dwutlenku węgla w atmosferze w zasobach przyrodniczych, i trzeba posługiwać się logiką i racjonalnością działania. Cała sprawa polega na tym, że w 1992 roku na Szczycie Ziemi w Rio de Janeiro podjętą taką próbę – która później zamieniła się w akt prawny – stworzenia konwencji klimatycznej, gdzie wolą polityczną prawie 200 państw świata uchwalono, że mamy dokonać stabilizacji, koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze – przypomniał prof. Jan Szyszko.
W latach 2008-2012 zastosowano w tym celu dwa pola działań – podkreślił gość Radia Maryja.
– Jeden to zmniejszać emisję dwutlenku węgla do atmosfery, a dwa – żeby wychwytywać dwutlenek węgla z atmosfery po to, żeby regenerować lasy i gleby, chronić bioróżnorodność oraz poprawić warunki wodne, czyli hamować głód i migrację w skali całego globu. Cała konwencja klimatyczna zmierzała i zmierza do tego, żeby ustabilizować koncentrację dwutlenku węgla w atmosferze, regenerując układy przyrodnicze i stosując coraz czystsze technologie spalania – mówił były minister środowiska.
Belką w oku Komisji Europejskiej jest m.in. Polska, której gospodarka i rozwój są uzależnione od węgla kamiennego.
– Cała sprawa polega na tym, że nasza gospodarka jest uzależniona od takiego nośnika energii, jakim jest węgiel kamienny, kilka innych państw świata zresztą również. I co Komisja Europejska zaczęła dawać? Limity tylko i wyłącznie redukcji emisji w sześciu działach produkcji, w związku z tym to jest niezwykle krzywdzące dla Polski. Skoro Polska jest uzależniona od stosunkowo wysokoemisyjnego węgla kamiennego – inne państwa nie mając węgla kamiennego rozbudowały energetykę jądrową czy wiatrową – w związku z tym ta cała filozofia poszła w tym kierunku, w jaki sposób zacząć wpływać na Polskę po to, żeby przestała użytkować węgiel i zaczęła się uzależniać od technologii innych państw – podsumował prof. Jan Szyszko.
Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem prof. Jana Szyszki mogą Państwo odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl