fot. PAP/Tytus Żmijewski

[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk: Pierwowzór Żołnierzy Niezłomnych jest w Powstaniu Styczniowym, w którym odnajdujemy heroizm i wytrwałość do końca na polu bitwy

W Powstaniu Styczniowym młodzież idzie do lasu. Pojawiło się zjawisko leśnych ludzi, którzy walczyli w walce partyzanckiej przeciwko regularnej armii rosyjskiej i to jest archetyp żołnierzy, którzy zachowali się do końca tak, jak trzeba. Żołnierzy Niezłomnych będziemy kojarzyć z powstaniem antykomunistycznym po 1944/1945 roku, ale pierwowzór jest w Powstaniu Styczniowym – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, w sobotniej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Od wtorku zaczęły się obchody 158. rocznicy Powstania Styczniowego w formie online. Muzeum Niepodległości w Warszawie zaplanowało trzy wydarzenia, które odbyły się 19 oraz 21 i 22 stycznia 2021 roku. [czytaj więcej]

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że z pewnością pamięć o Powstaniu Styczniowym, jak i Powstaniu Listopadowym jest przyćmiona przez inne, bardziej dramatyczne wydarzenie, czyli Powstanie Warszawskie.

– Jeżeli dzisiaj używamy rzeczownika: powstanie, to w naturalny sposób, gdyby zapytać statystycznego Polaka, to najczęściej dopowiedziałby przymiotnik: warszawskie. Ta perspektywa jest w pewien naturalny sposób usprawiedliwiona, ponieważ żyją świadkowie dramatycznych wydarzeń, [Powstania Warszawskiego] czy następnie powstania antykomunistyczne związanego z postaciami [Żołnierzy Niezłomnych]. Jednak heroizm i wytrwałość, męstwo do końca na polu bitwy odnajdujemy w Powstaniu Styczniowym, które było pierwszą w naszych dziejach wojną partyzancką. Natomiast Powstanie Listopadowe w latach 1830-1831 było regularną wojną polsko-rosyjską – przypomniał prof. Grzegorz Kucharczyk.

– W Powstaniu Styczniowym młodzież idzie do lasu. Pojawiło się zjawisko leśnych ludzi, którzy walczyli w walce partyzanckiej przeciwko regularnej armii rosyjskiej i to jest archetyp żołnierzy, którzy zachowali się do końca tak, jak trzeba. Żołnierzy Niezłomnych będziemy kojarzyć z powstaniem antykomunistycznym po 1944/1945 roku, ale pierwowzór jest w Powstaniu Styczniowym – dodał rozmówca Radia Maryja.

Gość audycji „Aktualności dnia” podkreślił, że Roman Dmowski pisał, że pamięć o Powstaniu Styczniowym ukształtowała pokolenie niepokornych, które wzrastało na przełomie XIX i XX wieku, i które potem odbudowało II Rzeczpospolitą.   

– Pamięć o zrywie (o Powstaniu Styczniowym – red.) ukształtowała następne pokolenia. Niektórzy mówią, że to było ostatnie romantyczne powstanie. Z pewnością tak, ale tak, jak romantyzm nie umarł w 1864 roku, kiedy kończyło się powstanie, tak i nie umarła pamięć o zrywie. Weterani Powstania Styczniowego, którzy dożyli II Rzeczpospolitej, byli przyjmowani z największą godnością, osadzani w pierwszych rzędach na wszystkich uroczystościach oraz byli traktowani jak bohaterowie. II Rzeczpospolita umiała być wdzięczna, umiała pamiętać. Cnoty wdzięczności bardzo nam brakuje, jeśli chodzi o budowanie III Rzeczpospolitej. W 2021 roku już niedługo będziemy wspominać 100-lecie uchwalenia pierwszej konstytucji II Rzeczpospolitej w 1921 roku. Była to tzw. konstytucja marcowa i zaczynała się od preambuły, w której było wezwanie imienia Bożego i podziękowania dla Bożej Opatrzności oraz dla pokoleń Polaków niestrudzenie walczących o wolność. Pokolenie, które złożyło wielką daninę krwi bezpośrednio przed tym, które odzyskało niepodległość, to było pokolenie Powstania Styczniowego – wskazał historyk. 

158 lat temu, 22 stycznia 1863 roku, Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczęło się Powstanie Styczniowe. Było to największe w XIX wieku i jednocześnie jedno z najdłuższych polskich powstań narodowych. [więcej]

Prof. Grzegorz Kucharczyk zaznaczył, że przed wybuchem Powstania Styczniowego było wielkie ożywienie nastrojów patriotycznych w polskim społeczeństwie.

– W Europie procesy budzenia się świadomości w wielu miejscach przybierały formę konfrontacji z Kościołem katolickim, z katolicyzmem. (…) U nas (w Polsce – red.) proces dobijania się o wolność narodową był związany z Kościołem, był głęboko zanurzony w naszej religijności i to nas odróżnia. Jak pięknie mówił Prymas Polski, ks. kard. Stefan Wyszyński, że przedstawiana na obrazach Grottgera – który utrwalił w naszej pamięci Powstanie Styczniowe, jak nikt inny – ofiara narodu, jest związana z ofiarą Chrystusa. Jest obecny motyw krzyża i to naznaczyło atmosferę, z której wyrosło bezpośrednio pokolenie, które chwyciło za broń w styczniu 1863 roku – podsumował gość Radia Maryja.     

Całą rozmowę z udziałem prof. Grzegorza Kucharczyka można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj