fot. PAP/Jerzy Muszyński

[TYLKO U NAS] Mec. Z. Bogucki o rzekomej obecności rtęci w Odrze: Nie ma skali, która mogłaby zmierzyć nieodpowiedzialność pani marszałek i jej służb, bo przecież to się nigdy nie potwierdziło, a wywołało olbrzymi zamęt i przestraszyło wielu ludzi

To bardzo smutne, że w czasie kryzysu są osoby, które próbują na tym zbić kapitał polityczny. Ja biorę pełną odpowiedzialność za to, co dzieje się w województwie zachodniopomorskim. Nie pozwolę na to, żeby były rozpowszechniane informacje nieprawdziwe i aby ktoś umniejszał rolę służb, strażaków, wojska i tych wszystkich, którzy byli zaangażowani (…). Wszystkie przekłamywane informacje powodują dużą destabilizację. Informacja, która dzisiaj jeszcze cały czas krąży w opinii publicznej, a była nieprawdziwa, że rtęć, jak mówiła pani marszałek (Elżbieta Polak – przyp. red.), jest tak wysoka, że przekracza wszystkie skale. Myślę, że nie ma takiej skali, która mogłaby zmierzyć nieodpowiedzialność pani marszałek i jej służb, bo przecież to się nigdy nie potwierdziło, a wywołało olbrzymi zamęt i przestraszyło wielu ludzi (…). Te działania pokazują, że nie ma zrozumienia naszego wspólnego interesu – interesu Odry – tłumaczył mecenas Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Od kilku tygodni zmagamy się z katastrofą ekologiczną na rzece Odrze. Jak udało się dotąd ustalić, przyczyną masowego śnięcia ryb było pojawienie się złotych alg. Władze województwa zachodniopomorskiego zareagowały, kiedy na ich terenie pojawiły się pierwsze śnięte ryby. Postawienie zapór na rzece pomogło w uchronieniu od wtórnego zakażenia.

Jesteśmy na ostatnim odcinku rzeki Odry, zanim wpada ona do Bałtyku. Już od 12 sierpnia walczymy, wtedy też zaobserwowaliśmy pierwsze duże ilości śniętych ryb, które wpływały w granice naszego województwa. Wtedy podjąłem decyzję, żeby stawiać zapory na Odrze. Są to instalacje stawiane przez strażaków, które ściągały z rzeki śnięte ryby do brzegu po to, żeby można było je jak najlepiej i jak najsprawniej, najefektywniej wyławiać. Ma to na celu przerwanie procesu wtórnego zakażania. Gdyby martwe organizmy zostały w rzece, one rozkładałyby się i wydzielane byłyby niekorzystne związki, chociażby związki azotu, które pochłaniałyby proces rozkładu, pochłaniałyby tlen, a to powodowałoby wtórne skażenie (…). Gdybyśmy tego nie zrobili od pierwszych dni, kiedy zaobserwowaliśmy śnięte ryby, mielibyśmy do czynienia z wielką bombą ekologiczną. Tę bombę w dużej mierze udało się uspokoić, ale cały czas walczymy, bo dzisiaj znowu zmagamy się ze zjawiskiem przyduchy – mówił wojewoda zachodniopomorski.

Mecenas Zbigniew Bogucki zaznaczył, że reakcja województwa zachodniopomorskiego była szybka, dzięki czemu udało wprowadzić się odpowiednie restrykcje dotyczące korzystania z rzeki.

Warto przedstawić kalendarz działań na Odrze, dlatego że w opinii publicznej pojawia się wiele nieprawdy i przekłamań. Pierwsze badania wody podjęliśmy już 5 sierpnia, a pierwsze pojedyncze śnięte ryby zaobserwowaliśmy dopiero 11 sierpnia. Co za tym idzie, już tydzień wcześniej wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w woj. zachodniopomorskim badał wodę, mając informację o tym, co dzieje się na południu województwa dolnośląskiego, że występują tam zjawiska, które są niepokojące. Następnie badania były kontynuowane, kiedy dostałem informację, że śnięte ryby zbliżają się rzeką do granicy województwa zachodniopomorskiego, wydałem za pomocą mediów stosowny komunikat skierowany do mieszkańców. Informował on, żeby nie wchodzić do rzeki. To zostało wykonane dzień wcześniej, zanim pierwsze śnięte ryby pojawiły się na terenie naszego województwa. Co ważne, badania, które były wykonywane przez odpowiednią inspekcję, nie wykazywały składników substancji chemicznych, które byłyby szkodliwe dla życia lub zdrowia człowieka (…). Następnie 12 sierpnia, wtedy kiedy obserwujemy więcej śniętych ryb, wydaję rozporządzenie – na podstawie ustawy o wojewodzie- o zakazie wchodzenia do rzeki. Co za tym idzie, działania były podejmowane z wyprzedzeniem. Bardzo uważnie śledziliśmy, co dzieje się w Odrze – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Katastrofa ekologiczna Odry doprowadziła do prób zbicia kapitału politycznego. Z ust polityków padły słowa, które rozpowszechniały nieprawdziwe i niepotwierdzone informacje dotyczące na przykład występowania rtęci w wodach Odry.

Niestety to bardzo smutne, że w czasie kryzysu są osoby, które próbują na tym zbić kapitał polityczny. Ja biorę pełną odpowiedzialność za to, co dzieje się w województwie zachodniopomorskim. Nie pozwolę na to, żeby były rozpowszechniane informacje nieprawdziwe i aby ktoś umniejszał rolę służb, strażaków, wojska i tych wszystkich, którzy byli zaangażowani (…). Wszystkie przekłamywane informacje powodują dużą destabilizację. Informacja, która dzisiaj jeszcze cały czas krąży w opinii publicznej, a była nieprawdziwa, że rtęć, jak mówiła pani marszałek (Elżbieta Polak – przyp. red.), jest tak wysoka, że przekracza wszystkie skale. Myślę, że nie ma takiej skali, która mogłaby zmierzyć nieodpowiedzialność pani marszałek i jej służb, bo przecież to się nigdy nie potwierdziło, a wywołało olbrzymi zamęt i przestraszyło wielu ludzi (…). Te działania pokazują, że nie ma zrozumienia naszego wspólnego interesu – interesu Odry – oznajmił mecenas Zbigniew Bogucki.

Polski rząd na konferencji prasowej przedstawił założenia specustawy dotyczącej Odry. Zapisy mają na celu pomoc w odbudowaniu rzeki.

To są zapisy, które dają możliwość faktycznego odziaływania, odbudowania rzeki i pewnej reakcji na kryzys. W zeszłym tygodniu miałem możliwość dwukrotnie rozmawiać z premierem na temat kwestii związanych z pomocą finansową dla terenów nadodrzańskich, czyli tych terenów i działalności, które ucierpiały na skutek tego zakazu. Wola premiera i determinacja rządu jest tutaj oczywista (…). Mam nadzieję, że najbliższe dni pokażą konkretne rozwiązania, a później będziemy je wdrażać, tak żeby jak najszybciej udzielić ludziom pomocy finansowej – podsumował wojewoda zachodniopomorski.

Całą rozmowę z mecenasem Zbigniewem Boguckim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl