[TYLKO U NAS] M. Wójcik: W Polsce mamy węgla na 200 lat, a sprowadzamy go z Kolumbii, Wenezueli, Indonezji, RPA. To jest chichot historii

Zawsze byliśmy przeciwni polityce klimatycznej UE i dzisiaj w kraju, w którym naukowo potwierdzono, że mamy węgiel na 200 lat, musimy sprowadzać go z Kolumbii, Wenezueli, Indonezji, RPA. Mogę powiedzieć, że to jest jakiś chichot historii  – podkreślił Michał Wójcik, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Solidarna Polska w ostatnich dniach bardzo mocno podkreśla kwestie potrzeby powrotu do węgla w Polsce [więcej]. Nie jest to odosobnione stanowisko, ponieważ w całej Europie na nowo rozgorzała dyskusja i chęć powrotu do tego surowca.

– Różne państwa Unii Europejskiej całkowicie zmieniły swoją politykę w ostatnich tygodniach. Przykład Niemiec i wypowiedź wicepremiera, który wywodzi się z partii Zielonych, który mówi, że jest miejsce na węgiel i trzeba nim opalać (…) ze względu na bezpieczeństwo. Wcześniej byli gotowi zamknąć swoje kopalnie, bo przecież w Niemczech nie ma już żadnej kopalni węgla kamiennego. Natomiast dzisiaj zobaczyli, że są w krytycznej sytuacji ze względu na to, co się dzieje w Europie ze względu na wojnę i że uzależnili się od gazu. Nagle zobaczyli, że dobrym nośnikiem jest węgiel, a oni swoje kopalnie pozamykali. Podobna sytuacja jest w Holandii – zaznaczył Michał Wójcik.

Wyjaśnił, że w Polsce złóż węgla wystarczy na 200 lat.

– My tych złóż nie eksploatujemy, ale zamykamy, wygaszamy kopalnie, bo tak chciała UE. Dlatego jako Solidarna Polska mówimy, że nie zgadzamy się z taką polityką Unii Europejskiej. Uważamy, że Timmermans, który odpowiada za te kwestie, to jest człowiek, którego można nazwać śmiało „szaleńcem”, który jeszcze na tzw. COP26 (spotkaniu przewódców z różnych krajów w Glasgow) kilkanaście miesięcy temu mówił, że nie ma miejsca na węgiel, trzeba go eliminować. Po czym dzisiaj, kiedy UE jest w tragicznej sytuacji, on nagle powiedział, że jest jednak miejsce na węgiel. Czy to jest poważny polityk? – pytał sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Dodał, że dlatego Solidarna Polska we współpracy z rządem robi wszystko, żeby „zabezpieczyć ludzi w węgiel”.

– Chodzi o to, żeby nie doszło do sytuacji, w której ludzie muszą płacić wiele tysięcy złotych za tonę węgla, żeby go nie zabrakło. W związku z tym przygotowywaliśmy swoje regulacje i pomysły (…). Zawsze byliśmy przeciwni polityce klimatycznej UE i dzisiaj w kraju, w którym naukowo potwierdzono, że mamy węgiel na 200 lat, musimy sprawdzać go z Kolumbii, Wenezueli, Indonezji, RPA. Mogę powiedzieć, że to jest jakiś chichot historii  – podkreślił gość Radia Maryja.

Minister @mwojcik_: @SolidarnaPL stoi na straży interesów Polski. pic.twitter.com/RXZja7fIvR

— Solidarna Polska (@SolidarnaPL) July 4, 2022

Tymczasem w Polsce została zawarta umowa społeczna ze środowiskami górniczymi, która mówi, że do końca 2049 roku będzie odejście od węgla w naszym kraju [czytaj więcej]. Wiceminister został więc zapytany, czy to nie najlepszy czas na renegocjacje tego zapisu.

– Po konferencji Solidarnej Polski zadzwonili do mnie niektórzy liderzy związkowi, którzy poprosili o spotkanie. Jesteśmy oczywiście gotowi rozmawiać ze związkami zawodowymi jako reprezentacją pracobiorców. W tym przypadku sprawa jest bardzo ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa naszych obywateli i rzeczywiście trzeba się pochylić nad tą umowę społeczną (…). Łatwiej jest zlikwidować niż odtworzyć. Otóż przez ostatnie lata nie było inwestycji w górnictwie. Sama spółka Polska Grupa Górnicza jeszcze 2019 roku  wydobywała 30 mln ton węgla, a dzisiaj wydobywa 23 mln ton. Nie inwestowano w nowe pokłady – poinformował Michał Wójcik.  

https://twitter.com/mwojcik_/status/1541845665688555521?cxt=HHwWgsC8ndid3uUqAAAA

Dodał, że sprawa węgla jest dla Solidarnej Polski kluczowa.

– Jako partia powstaliśmy z powodu m.in. sprzeciwu wobec pakietu energetycznego, klimatycznego, który był dokładnie 10 lat temu. Unia Europejska przygotowywała różne pomysły na to, jak urządzać życie obywatelom UE, ale to już dzisiaj widać, że Timmermans, von der Leyen  cała ta ekipa jest po prostu śmieszna i zobaczyliśmy na własne oczy, jak to wygląda – ocenił sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Całą rozmowę z Michałem Wójcikiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl