[TYLKO U NAS] M. Przeworska: Sytuacja z polskim zbożem jest bardzo złożona i niepokojąca

Sytuacja faktycznie jest bardzo złożona i niepokojąca, dlatego że mamy trzy  miesiące na nowe żniwo, a jeszcze nie jest sprzedane zboże z ubiegłego sezonu. Przyczyną jest to, że wiele podmiotów skupowych po prostu ten skup zaprzestało i nie jest ten skup wprowadzony. W związku z tym rolnicy zostają w bardzo trudnej sytuacji, dlatego że mamy problem z utrzymaniem jakiejkolwiek płynności finansowej – powiedziała dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, Monika Przeworska, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Kwestia protestów rolniczych powoli rozchodzi się po całej Polsce, a powodem jest sprawa zboża ukraińskiego. Polska miała być krajem, który pomoże to zboże transportować dalej na zachód Europy i na cały świat. Okazuje się, że duża część tego zboża zostaje w Polsce, a ceny zależą od zboża rosyjskiego. [czytaj więcej]

– Cena zboża kształtuje się bardzo globalnie. Ogromny wpływ na to, za ile jesteśmy w stanie zboże sprzedać, kształtuje zboże rosyjskie, dlatego że nikt nie był w stanie oszacować, ile dokładnie Rosja jest w stanie wyprodukować. Okazuje się, że w ubiegłym sezonie Rosja wyprodukowała znacząco ponad 100 mln ton zboża – poinformowała gość Radia Maryja.

Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej dodała, że rosyjski transport jest tańszy, dlatego jest korzystniejszy dla wielu podmiotów skupowych.

– Zboże jest w dużej mierze eksportowane za pośrednictwem Morza Czarnego, dlatego że ten transport rosyjski, rosyjski fracht (ten niebombardowany) nie wymaga tak drogiego ubezpieczenia. Mówiąc szczerze, jest po prostu tańszy. To rosyjskie zboże destabilizuje całą sytuację, w związku z tym zboże w Europie jest zdecydowanie tańsze niż dotychczas – zaznaczyła.

Polscy rolnicy nie zgadzają się sprzedawać zboża tak tanio.

– Zlokalizowane w Polsce magazyny firm czy to zagranicznych, czy to polskich są wypełnione zbożem, które miało trafić z Ukrainy do Polski i jak najszybciej zostać wyeksportowane. Okazało się, że ten eksport nie jest wcale taki łatwy, dlatego że nie wykorzystaliśmy tych mocy eksportowych, które mamy i przede wszystkim nie zwiększyliśmy ich – powiedziała gość Radia Maryja. 

W przypadku handlu zbożem polscy rolnicy – jak twierdzi sama Monika Przeworska – zaniedbali własne możliwości eksportowe.

– Nie został należycie wykorzystany rozwój dyplomacji handlowej. Niestety nie pozyskaliśmy nowych rynków na zboże, które do Polski wpłynęło. Nie byliśmy na tyle aktywni, żeby wystarczająco szybko negocjować, aby zgodnie z prawem to zboże wyeksportować. Na koniec mamy sytuację, że rolnicy z wyprodukowanym przez siebie bardzo wysokim jakością zbożem zostają bez możliwości sprzedania go lub sprzedaniem za bardzo niską cenę, która jest kompletnie oderwana od kosztów opłacalności – podkreśliła dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Całą rozmowę z Moniką Przeworską można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl