fot. pixabay.com

Apel o pilną interwencję ws. napływu zboża z Ukrainy

Pięć krajów – w tym Polska – domaga się pilnej interwencji Brukseli w sprawie masowego napływu ukraińskiego zboża.

Ceny zboża na światowych rynkach spadają. Polska i kraje, które graniczą z Ukrainą, mają oprócz tego jeszcze poważny problem masowego napływu ukraińskiego zboża. W Polsce w gigantycznych ilościach skupowało je około 14 firm. Dziś domagają się interwencji.

Żądają tego, żeby im opróżnić silosy po to, żeby mogły je napełnić ukraińskim zbożem. Ja bym chciał poznać nazwy tych firm, które to robią. To jest mała grupka firm. Nie chcę wskazywać politycznie, z kim jest związana – mówił minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda.

Polska stara się reeksportować jak najwięcej ukraińskiego ziarna do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu, ale jego znaczna część pozostaje u nas.

Nie ma na to naszej zgody. Dlatego opróżniamy dzisiaj silosy, magazyny Elewarru i wszędzie tam, gdzie mamy wpływ, powodujemy, że to zboże z Polski wyjeżdża. Zapewniamy mechanizmy, dopłaty do eksportu, dopłaty do transportu. Państwo polskie (…) musi zabezpieczyć rolników na najbliższe żniwa, a także musi zabezpieczyć cenę na poziomie wyższym niż ta, z którą dzisiaj się borykamy, z którą dzisiaj się rolnicy muszą zmierzyć – zapewniał premier Mateusz Morawiecki.

Polska, Słowacja, Rumunia, Bułgaria i Węgry napisały w tej sprawie list do przewodniczącej Komisji Europejskiej. Wzywają w nim Ursulę von der Leyen do podjęcia pilnych działań.

To jest swego rodzaju klęska – to, z czym mamy dzisiaj do czynienia, z czym dzisiaj muszą się borykać polscy rolnicy. (…) W tym liście domagamy się uruchomienia wszelkich działań, także związanych z cłami importowymi, także z kontyngentami. Wszystkie możliwe działania plus oczywiście dopłaty – dodał premier.

Obecnie to 30 mln euro. Do tego dochodzi pomoc krajowa, czyli 600 mln złotych. W grę wchodzi także zakup nadwyżek zboża przez kraje członkowskie i przeznaczenie go na cele humanitarne. Unijny komisarz ds. rolnictwa, Janusz Wojciechowski, poinformował, że wysłał pismo do wiceszefa Komisji Europejskiej, komisarza ds. handlu Valdisa Dombrovskisa, aby ten rozważył ewentualną inicjatywę Komisji w związku z wysokim importem zbóż z Ukrainy, ale także jaj czy drobiu.

„Chodzi o to, żeby sytuacja została przez jego służby przenalizowana pod kątem możliwości zastosowania środków ochronnych. (…) Zrobiłem i robię wszystko to, co leży w mojej gestii jako komisarza ds. rolnictwa” – powiedział Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa.

Polska, Węgry, Słowacja, Bułgaria i Rumunia zapowiadają też, że będą walczyć o kolejne dopłaty. Premier Mateusz Morawiecki zadeklarował też, że podejmie działania, aby została skonstruowana odpowiednia oferta kredytowa i finansowa dla polskich rolników na najbliższy cały sezon.

Nie zostawimy nigdy polskich rolników samych sobie. To mogę Państwu zagwarantować – podkreślił szef polskiego rządu.

Już teraz wiadomo, że sprawa wprowadzenia ceł nie będzie taka łatwa – musiałaby bowiem dotyczyć całej Unii Europejskiej i objąć wszystkie kraje świata.

Takie decyzje byłyby wywróceniem porządku światowego. Spotkałyby się z retorsją całego świata od USA, Argentyny, Brazylii, które blokowałyby w drugą stronę przepływ towarów – zauważył Waldemar Buda.

Tu istnieje ryzyko blokady dostaw zbóż np. na rynek holenderski czy portugalski. Dlatego też jest niemalże pewne, że Komisja Europejska będzie zwlekać z podjęciem decyzji w tej sprawie.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl