[TYLKO U NAS] L. Miętek: Strajk nie jest dla nas celem. Na kolei nie było strajku od kilkunastu lat. Kolejarze zawsze rozwiązywali sprawy przy stole negocjacyjnym, a nie zatrzymując pociągi
Wysokość podwyżek to kwota, która była możliwa do wynegocjowania, jeśli chodzi o sytuację spółki. Myślę, że podwyżka i perspektywa rozwoju zatrzyma pracowników, którzy zamierzali odejść z Polregio (…). Spółka oprócz podwyżek musi się rozwijać, kupić nowy tabor. Liczymy, że pieniądze w końcu się u nas pojawią. Chcemy, aby podmiot się rozwijał, a przede wszystkim, żeby podróżni coraz częściej korzystali z pociągów – zaznaczył Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Strajk generalny pracowników Polregio, który miał odbyć się 16 maja, został wstrzymany. Decyzja o zawieszeniu jest wynikiem podpisania warunkowego porozumienia spółki z marszałkami województw. Pracownicy Polregio od dłuższego czasu nie dostawali podwyżek i obecnie zarabiają najniższe pensje na całym rynku kolejowym.
– Od ubiegłego roku walczymy o podwyżki w spółce Polregio. Już w listopadzie pojawiły się żądania płacowe. Trzeba pamiętać, że pracownicy spółki Polregio, w wyniku długich procesów restrukturyzacji, usamorządowienia, pomocy publicznej, notyfikacji pomocy społecznej w Unii Europejskiej, przez długi okres nie dostawali podwyżek. Dzisiaj są to pracownicy, którzy zarabiają najniżej na całym rynku kolejowym w Polsce. Istnieje duże zagrożenie, że jeżeli podwyżki nie byłyby wdrożone, to duża grupa pracowników, szczególnie młodych i związanych z prowadzeniem ruchu pociągów: maszyniści i drużyny konduktorskie, odeszłaby do firm konkurencyjnych, bo jest rynek pracownika, duże zapotrzebowanie i spółka trwale straciłaby możliwość realizacji przewozów. Jakiś przełom nastąpił kilkanaście dni temu, kiedy marszałkowie wojewódzcy zdecydowali się na podpisywanie aneksów z zarządem spółki Polregio podnoszącym i zabezpieczającym pieniądze na podwyżki i wynagrodzenia. W piątek podpisaliśmy warunkowe porozumienie, które ma wdrożyć podwyżki w wysokości 400 złotych w uposażeniu zasadniczym od stycznia tego roku ze spłatą i kolejne 300 złotych od stycznia przyszłego roku. To porozumienie warunkowe, bo jak mówiłem, czekamy na ziszczenie się deklaracji marszałków o podpisaniu stosownych aneksów z zarządem spółki. Zarząd musi mieć pokrycie na wprowadzenie podwyżek (…). Strajk jest zawieszony do 10 czerwca. Mam nadzieję, że do tego czasu podwyżki będą już wdrożone – wyjaśnił Leszek Miętek.
Nie wszyscy marszałkowie województw zgodzili się na podpisanie aneksów z zarządem spółki Polregio. Wyjątkiem jest marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. Decyzja marszałka może pozbawić mieszkańców Warmii i Mazur dotarcia na czas do szkoły i miejsc pracy.
– Niepokoi nas województwo warmińsko-mazurskie, ale mam nadzieję, że marszałek województwa zreflektuje się i przeznaczy pieniądze na kolej, bo inaczej wystąpią duże kłopot z realizacją usług (…). Można sobie wyobrazić, jakie kłopoty będą z dojazdem do pracy, szkoły, jeżeli na Warmii i Mazurach pociągi Polregio nie będą kursowały, a są to pociągi codziennego użytku – powiedział prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.
Pracownicy Polregio walczą o wzrost wynagrodzeń o 700 złotych, a także wyrównanie pensji. Oprócz podwyżek płac pracowniczych spółka chce się rozwijać, aby podróżni częściej korzystali z pociągów.
– Wysokość podwyżek to kwota, która była możliwa do wynegocjowania, jeśli chodzi o sytuację spółki. Myślę, że podwyżka i perspektywa rozwoju zatrzyma pracowników, którzy zamierzali odejść z Polregio (…). Spółka oprócz podwyżek musi się rozwijać, kupić nowy tabor. Liczymy, że pieniądze w końcu się u nas pojawią. Chcemy, aby podmiot się rozwijał, a przede wszystkim, żeby podróżni coraz częściej korzystali z pociągów. Widzimy, co dzieje się z cenami paliw. Myślę, że wielu ludzi z przyczyn ekonomicznych będzie wracało na kolej (…). Nasze postulaty nie są wygórowane – stwierdził gość „Aktualności dnia”.
Strajk został zawieszony do 10 czerwca. Kolejarze zaznaczyli, że ich celem nie jest zatrzymanie kursowania pociągów, ale rozwiązanie sprawy przy stole negocjacyjnym.
– Strajk nie jest dla nas celem. Na kolei nie było strajku od kilkunastu lat. Kolejarze zawsze rozwiązywali sprawy przy stole negocjacyjnym, a nie zatrzymując pociągi i utrudniając podróżnym przemieszczanie się. Mam nadzieję, że warunkowe porozumienie zostanie zrealizowane, dzięki czemu będziemy mogli normalnie pracować. Będzie to kolejny dowód, że przy stole negocjacyjnym potrafiliśmy dojść do porozumienia – podsumował Leszek Miętek.
Cała audycja „Aktualności dnia” z udziałem Leszka Miętki do odsłuchania [tutaj].
radiomaryja.pl