[TYLKO U NAS] L. Miętek o proteście maszynistów w PKP Cargo: Napisaliśmy do premiera list, aby miał obraz sytuacji, z którą mamy do czynienia w spółce

To jest protest przeciwko fatalnemu zarządzaniu. W spółce PKP Cargo efektywność wykorzystania maszynistów, których jest deficyt na rynku, sięga kilkunastu procent. (…) Nie możemy się doprosić rozmów z Ministerstwem Aktywów Państwowych. Również mediator Krzysztof Mamiński, szef grupy PKP S.A., obiecał spotkanie z wicepremierem Jackiem Sasinem. Od półtora roku takiego spotkania nie może zorganizować – powiedział Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, w audycji „Aktualnościach Dnia” na antenie Radia Maryja.

W spółce PKP Cargo trwa protest. Spór zaostrza się między maszynistami a zarządem.

– Problem polega na braku dialogu społecznego, braku szacunku dla pracowników i traktowaniu ich w sposób, który był nie do przyjęcia. Od początku tego roku mamy spór zbiorowy o podwyżki wynagrodzeń. W listopadzie mieliśmy się spotkać w celu wdrożenia kolejnej transzy podwyżek wynagrodzeń, jednakże zarząd nie był w stanie przedstawić jakiejkolwiek propozycji, która byłaby możliwa do przyjęcia. Prosiliśmy, żeby się spotkać i porozmawiać. Niestety mediator sporu zbiorowego, którym jest prezes grupy PKP S.A., podjął decyzję o zawieszeniu mediacji i odłożeniu tego do stycznia. To bardzo mocno zdenerwowało pracowników – mówił Leszek Miętek.

Spółka Cargo przez złe zarządzanie jest w bardzo trudnej sytuacji.

– Apelowaliśmy jako związki zawodowe do przedstawienia przez zarząd zmian, reform w spółce.  Nie możemy się tego doczekać. Po zmianie zarządu mamy sytuację podobną. Od kwietnia tego roku zarząd nie jest w stanie przedłożyć strategii naprawczej spółki, strategii rozwoju, zwiększenia udziału w rynku. Trzeba pamiętać, że nie tak dawno spółka miała ponad 50 proc. udziału w rynku, dzisiaj niestety tego nie ma – zwraca uwagę prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Pracownicy odmawiają pracy poza harmonogramem.

– To jest protest przeciwko fatalnemu zarządzaniu. W spółce PKP Cargo efektywność wykorzystania maszynistów, których jest deficyt na rynku, sięga kilkunastu procent. To jest niedopuszczalne. Tak wygląda zarządzanie. Maszynista przychodzi do służby na 12 godzin i pociągiem nie rusza się ani o metr. My nie wiemy, o co chodzi. Nie możemy się doprosić rozmów z Ministerstwem Aktywów Państwowych. Również mediator Krzysztof Mamiński, szef grupy PKP S.A., obiecał spotkanie z wicepremierem Jackiem Sasinem. Od półtora roku takiego spotkania nie może zorganizować. Z uwagi na to, że pan premier nałożył konkretne zadania na PKP Cargo, które wybrało drogę konfrontacji z pracownikami, a nie realizacji przewozów, napisaliśmy do Mateusza Morawieckiego list, aby miał obraz sytuacji, z którą mamy do czynienia w spółce – wskazał gość Radia Maryja.

PKP Cargo funkcjonuje na bardzo zliberalizowanym rynku kolejowym.

– Nie ma ustawy o czasie pracy maszynistów. Również struktura zatrudnienia, o co prosimy spółkę PKP Cargo, jest nierynkowa. Związki zawodowe wystosowały swego czasu pismo, przed powołaniem nowego zarządu, do rady nadzorczej, żeby wybrano zarząd, który będzie zdolny do reform spółki. Natomiast z informacji, które do mnie docierają, zarząd sam ze sobą ma problemy komunikacyjne, tak że niewiele się zmieniło od czasu wymiany poprzedniego zarządu. Po odwołaniu tamtego zarządu minister aktywów państwowych przez pół roku nie był w stanie powołać nowego zarządu – powiedział prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce.

Związkowcy liczą na reakcję premiera Mateusza Morawieckiego.

Całą rozmowę z Leszkiem Miętkiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl