fot. Pomoc Kościołowi w Potrzebie

[TYLKO U NAS] Ks. prof. W. Cisło: Daliśmy się sprowadzić do roli Kościoła będącego chłopcem do bicia

Jeżeli czytamy o Kościele w Polsce, zazwyczaj jest to bardzo negatywne. Nie ma pozytywnego obrazu, choć jest wiele pięknych postaw. Wszystko sprowadza się więc do złego przedstawiania. Daliśmy się sprowadzić do roli Kościoła będącego chłopcem do bicia. Wytwarzanie czarnego pijaru powoli zaczyna przynosić efekty, co widać w zachowaniu młodych ludzi, którzy są bardzo krytyczni wobec całej rzeczywistości. Jak będziemy mieć zaangażowanych księży, dobrą służbę ołtarza, to Kościół będzie postrzegany nie poprzez kardynałów czy biskupów, ale przez katechetów – zwrócił uwagę ks. prof. Waldemar Cisło,  dyrektor Sekcji Polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Trwa wojna na Ukrainie. Generuje ona nie tylko kryzys humanitarny, ale także w jej wyniku do Polski trafiło około 7 mln uchodźców. Jest to spory problem, szczególnie w kontekście nadchodzącej obniżki temperatur oraz możliwego kryzysu energetycznego.

– Mamy smutne doświadczenia z Iraku czy Syrii. (…) Co więcej, wiele polskich rodzin z niepokojem patrzy na zbliżającą się zimę. Nasz kraj nie otrzymuje wsparcia finansowego na pomoc dla uchodźców. Wiadomo, że wielkie państwa nie zdają egzaminu z solidarności. (…) Z jednej strony mamy niepokój, jakim wszystkich napawa wojna. Z drugiej modlimy się o pokój. Jako ludzie wierzący łapiemy się ufności, jaką pokładamy w Bogu i sile modlitwy. Widzimy bowiem, że środki materialne i polityczne pozostawiają wiele do życzenia – zaznaczył ks. prof. Waldemar Cisło.  

https://twitter.com/PomocKosciolowi/status/1578834111845875713

https://twitter.com/PomocKosciolowi/status/1578835621740793856

Kościół jest wszystkim w takich rejonach, jak Syria, Irak czy Ukraina. Jest szpitalem i ochronką. Ojcowie z centrum św. Ojca Pio powiedzieli nam, że z Ukrainy Pan Bóg nie wyjechał. To piękne świadectwo – kontynuował duchowny.

– W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni, że w mediach czytamy o osobach duchownych jako o złodziejach czy zboczeńcach. Widzimy jednak, że wielu księży czy wiele sióstr zakonnych oddaje życie, zostając do końca ze swoimi wiernymi. (…) Dlatego Dzień Solidarności, który obchodzony jest 2 listopada, chcemy dedykować Ukrainie. Środki, jakie zbierzemy, przekażemy siostrom i księżom, którzy najlepiej wiedzą, jak je spożytkować na miejscu – poinformował gość TV Trwam.

https://twitter.com/PomocKosciolowi/status/1578834615254634498

Dlaczego Dzień Solidarności dedykowany jest Ukrainie? Jak zauważył kapłan, „poradzą sobie osoby, które przyjechały do Polski. Natomiast są ludzie, którzy ze względu na stan zdrowia lub brak środków nie mogli podjąć się trudu ucieczki”.

– Tym ważniejsza jest rola i misja Kościoła na miejscu – zaznaczył.

https://twitter.com/PomocKosciolowi/status/1578836376732123136

Za wschodnią granicą Polski wciąż potrzebne są chociażby leki czy sprzęt medyczny.

– Im wojna będzie trwała dłużej, tym będzie gorzej. Książkowym przykładem jest tutaj Syria. Sytuacja gospodarcza jest tam coraz gorsza, a zarobki są coraz niższe. Podejrzewam, że na Ukrainie będzie to zmierzało w tym samym kierunku – wskazał.

338 kandydatów rozpoczęło w Polsce formację do kapłaństwa w 2022 roku. W tym kontekście ks. prof. Waldemar Cisło został także zapytany o kwestię stanu katolicyzmu w naszym kraju.

– Daliśmy się sprowadzić do roli Kościoła będącego chłopcem do bicia. Jeżeli czytamy o Kościele w Polsce, zazwyczaj jest to bardzo negatywne. Nie ma pozytywnego obrazu, choć jest wiele pięknych postaw. Wszystko sprowadza się więc do złego przedstawiania. Wytwarzanie czarnego pijaru powoli zaczyna przynosić efekty, co widać w zachowaniu młodych ludzi, którzy są bardzo krytyczni wobec całej rzeczywistości, nie tylko Kościoła. Jak będziemy mieć zaangażowanych księży, dobrą służbę ołtarza, to Kościół będzie postrzegany nie poprzez kardynałów czy biskupów, ale przez katechetów. Tu rozstrzyga się decyzja, czy iść w kierunku kapłaństwa, czy nie – zaznaczył gość „Polskiego punktu widzenia”.

Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy „W obronie chrześcijan”. Podpisało się pod nim blisko 400 tys. osób. To odpowiedź na ataki chrześcijan w Polsce. Jak mówił na antenie Radia Maryja Adam Surmacz, prezes Zarządu Stowarzyszenia Fidei Defensor, „ochrona prawna w naszym kraju nie jest doskonała, stąd inicjatywa, aby zmienić prawo. Chcemy, żeby przepisy były bardziej transparentne i prostsze w stosowaniu”.

– Tzw. czarne marsze pokazały, jak łatwo przejść od agresji słownej do agresji wyrażanej w czynach. Mieliśmy ataki na księży, nawet przy użyciu noża. W kontekście projektu poszła narracja, że katolicy chcą przywilejów. Nie, chcemy, żeby wszyscy ludzie wierzący byli chronieni. (…) Chodzi o równe traktowanie. Nawet za czasów komunizmu ZOMO potrafiło uszanować świętość miejsca, jakim jest sprawowana liturgia – powiedział ks. prof. Waldemar Cisło.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl