[TYLKO U NAS] J. E. Kowalski: Przed II wojną światową, wysyłając kartki pocztowe z Warszawy, symbolem był Pałac Saski. Dzisiaj symbolem Polski pokazywanym na różnych mapach jest Pałac Kultury, który stanowił dar J. Stalina dla Polaków

Niezrozumiałe jest, dlaczego pojawiają się głosy podburzające inwestycję odbudowy Pałacu Saskiego. Inwestycję prowadzimy na terenie miasta Warszawy. To jest chyba jedna z niewielu działań, gdzie istnieje porozumienie pomiędzy stroną rządową a samorządową w Warszawie, bo ta współpraca przebiega pomyślnie. Myślę, że są to głosy, które chcą nas wzburzyć (…). Warto sobie odpowiedzieć, co jest symbolem Warszawy. Przed II wojną światową, wysyłając kartki pocztowe z Warszawy, symbolem był Pałac Saski. Dzisiaj tym symbolem Polski, który jest pokazany na różnych mapach, jest Pałac Kultury, który jest darem Stalina dla Polaków. Myślę, że to nie jest najlepszy symbol, który mówi o Polsce – powiedział Jan Edmund Kowalski, prezes spółki celowej Pałac Saski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Ostatnio w mediach pojawiła się informacja, że narodowa zbiórka na odbudowę Pałacu Saskiego nie cieszyła się powodzeniem. Wirtualna Polska podała nieprawdziwą informację, że w zbiórce wzięło udział 95 osób, łącznie zbierając na ten cel 150 tys. złotych. Jak podkreślił Jan Edmund Kowalski, taka kampania nie była prowadzona, a całość inwestycji jest zabezpieczona budżetem państwa.

– Nie prowadziliśmy żadnej narodowej zbiórki na odbudowę Pałacu Saskiego. Finasowanie odbudowy Pałacu jest w stu procentach zabezpieczone budżetem państwa w ustawie budżetowej na ten i kolejny rok. Oczywiście specustawa o odbudowie Pałacu Saskiego daje możliwość przekazania darowizn na odbudowę całej pierzei zachodniej Pałacu Saskiego. Na stronie www.palacsaski.pl udostępniamy informację, w jaki sposób można przekazać darowiznę, ale nie otworzyliśmy żadnej kampanii i nie prowadziliśmy żadnych działań prowadzonych w tym kierunku. Informacje medialne, które pojawiają się, że wydaliśmy ponad trzy miliony złotych na kampanię, których efekt to zebranie 150 tysięcy złotych, jest nieprawdą (…). Niezrozumiałe jest, dlaczego pojawiają się głosy podburzające inwestycję odbudowy Pałacu Saskiego. Inwestycję prowadzimy na terenie miasta Warszawy. To jest chyba jedna z niewielu działań, gdzie istnieje porozumienie pomiędzy stroną rządową a samorządową w Warszawie, bo ta współpraca przebiega pomyślnie. Myślę, że są to głosy, które chcą nas wzburzyć – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

W obszarze zarzutów padały również informacje, że Plac Piłsudskiego może zatracić swój charakter po odbudowie Pałacu Saskiego.

– Warto sobie odpowiedzieć, co jest symbolem Warszawy. Przed II wojną światową, wysyłając kartki pocztowe z Warszawy, symbolem był Pałac Saski. Dzisiaj tym symbolem Polski, który jest pokazany na różnych mapach, jest Pałac Kultury, który jest darem Stalina dla Polaków. Myślę, że to nie jest najlepszy symbol, który mówi o Polsce – podkreślił prezes zarządu odbudowy Pałacu Saskiego.

Spółka powołana do odbudowy istnieje od dziewięciu miesięcy. Jan Edmund Kowalski wskazał, że zostało już odkrytych 50 procent fundamentów Pałacu Saskiego.

– Każdy dzień jest dla nas ciężkim dniem pracy, odkrywaniem nowych możliwości. (…) Jesteśmy na etapie, że realizujemy prace archeologiczne nad dawną częścią Pałacu Saskiego. Tak naprawdę są to prace, które powtarzamy, ponieważ były już realizowane w 2008 roku, podczas których zostało przypisanych 30 procent fundamentów do rejestru zabytków. Musimy zabezpieczyć fundamenty, które zostały wpisane do rejestru. Rozmawiamy o możliwości współpracy przy konserwacji z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu, który jest najbardziej doświadczony w tym zakresie – powiedział prezes spółki celowej Pałac Saski.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl