Jesteśmy w trakcie prac archeologicznych pod Pałacem Brühla. Dotarliśmy do bardzo ciekawych rzeczy. Jest to miejsce w centrum Warszawy, które skrywa ogromne tajemnice – mówił Jan Edmund Kowalski, prezes spółki celowej Pałac Saski, komentując w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja postęp prac archeologicznych w miejscu, gdzie przed 1944 r. stał w Warszawie Pałac Brühla.
Cały kompleks, czyli Pałac Saski, Pałac Brühla oraz kamienice od strony ul. Królewskiej zostaną odbudowane zgodnie z kształtem architektonicznym z sierpnia 1939 roku, czyli tuż sprzed wybuchu II wojny światowej – powiedział Jan Edmund Kowalski, prezes spółki celowej Pałac Saski, w programie „Polski Punkt Widzenia” w TV Trwam.
Niezrozumiałe jest, dlaczego pojawiają się głosy podburzające inwestycję odbudowy Pałacu Saskiego. Inwestycję prowadzimy na terenie miasta Warszawy. To jest chyba jedna z niewielu działań, gdzie istnieje porozumienie pomiędzy stroną rządową a samorządową w Warszawie, bo ta współpraca przebiega pomyślnie. Myślę, że są to głosy, które chcą nas wzburzyć (…). Warto sobie odpowiedzieć, co jest symbolem Warszawy. Przed II wojną światową, wysyłając kartki pocztowe z Warszawy, symbolem był Pałac Saski. Dzisiaj tym symbolem Polski, który jest pokazany na różnych mapach, jest Pałac Kultury, który jest darem Stalina dla Polaków. Myślę, że to nie jest najlepszy symbol, który mówi o Polsce – powiedział Jan Edmund Kowalski, prezes spółki celowej Pałac Saski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Dostęp do Grobu Nieznanego Żołnierza jest cały czas zapewniony. Tysiące turystów codziennie przechodzi przez plac Piłsudskiego w Warszawie. Mamy świadomość, że wielu Polaków pokłada nadzieję w odbudowie Pałacu Saskiego i nie chcemy ich zawieść swoją pracą, stąd nasza determinacja i ogrom pracy – mówił Jan Edmund Kowalski, prezes spółki celowej Pałac Saski, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.