[TYLKO U NAS] Dr hab. M. Warchoł o konieczności zaostrzenia Kodeksu karnego: Prawo karne ma chronić tych, którym została wyrządzona krzywda. Prawo karne nie ma być nagrodą dla przestępcy za to, jaki popełnił czyn

Sprawiedliwe państwo to dobre prawo, czyli takie, dzięki któremu Polacy będą mogli poczuć się bezpiecznie. Nasi obywatele zyskają pewność, iż nikt ich nie oszuka i nie okradnie, wykorzystując słabości oraz luki obecnego prawa (…). Prawo karne ma chronić tych, którym została wyrządzona krzywda. Prawo karne nie ma być nagrodą dla przestępcy za to, jaki popełnił czyn. Sprawiedliwe państwo nie jest państwem pobłażliwym. Kary muszą być na tyle surowe i dolegliwe dla przestępców, by z jednej strony skutecznie odstraszały, a z drugiej strony dawały ofiarom poczucie zadośćuczynienia – mówił dr hab. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Wyższa izba polskiego parlamentu zajmuje się nowelizacją Kodeksu karnego. Chodzi o zaostrzenie kar za najcięższe przestępstwa. Na początku lipca reformę prawa karnego przyjął Sejm. Więcej szczegółów przedstawił wiceminister sprawiedliwości, dr hab. Marcin Warchoł.

– Sprawiedliwe państwo to dobre prawo, czyli takie, dzięki któremu Polacy będą mogli poczuć się bezpiecznie. Nasi obywatele zyskają pewność, iż nikt ich nie oszuka i nie okradnie, wykorzystując słabości oraz luki obecnego prawa. Polacy powinni być pewni, że nawet jeśli padną ofiarą przestępstwa, to w ich obronie stanie wymiar sprawiedliwości, który będzie dysponował silnym orężem, jakim jest mądre i skuteczne prawo. Bez tego organy ścigania nie mogą działać dostatecznie sprawnie. Przygotowaliśmy kompleksową reformę Kodeksu karnego, który dzisiaj niestety jest niezwykle pobłażliwy. 54 procent sprawców zgwałceń otrzymuje wyroki minimalne – 2 lata pozbawienia wolności. 44 proc. wszystkich kar pozbawienia wolności zapada w zawieszeniu. Na tę pobłażliwość reagują sami przestępcy, bo pobłażliwe prawo ich tylko rozzuchwala – mówił gość Radia Maryja.

Dzisiejsze prawo nie odstrasza potencjalnych przestępców i recydywistów.

– 40 procent sprawców, jak już wyjdzie z więzienia, ponownie popełnia przestępstwo. Zmiany są absolutnie konieczne, ponieważ sędziowie sięgają po minimalne kary. Pobłażliwość polskich sądów jest wręcz porażającą, jeśli porównany sytuację z sądownictwem innych krajów. Jako przykład wystarczy podać kwestię zabójstw. W Polsce na dożywocie jest skazywanych zaledwie 4 proc. sprawców, podczas gdy średnia w Unii Europejskiej wynosi 12 procent, w Niemczech 21 proc., a w Wielkiej Brytanii 34 procent – powiedział wiceszef resortu sprawiedliwości.

Rozbój stanowi kolejne przestępstwo, które jest wyjątkowo łagodnie traktowane w Polsce.

– Bandyci bardzo często terroryzują całe osiedla i swoich sąsiadów. Jedynie 4 proc. wyroków stanowią tzw. wyroki długoterminowe – 5 lat więzienia lub dłużej. Średnia w UE znowu wynosi 12 procent. Z kolei na Słowacji to jest 49 proc., a na Węgrzech 55 procent. To pokazuje, że musimy zmienić prawo – zaakcentował dr hab. Marcin Warchoł.

Ważną zmianą jest bezwzględna konfiskata pojazdów w przypadku pijanych kierowców.

– W zeszłym roku aż 212 osób zginęło przez pijanych kierowców, a 1917 osób zostało rannych. Bardzo często to są tragedie do końca życia, bo ktoś przykładowo stracił męża, żonę, rodziców czy dzieci. Konfiskata pojazdów wobec osób, które prowadziły go w stanie nietrzeźwości – powyżej pół promila – jest najlepszym narzędziem. Jeżeli ktoś po raz kolejny prowadzi pojazd w stanie nietrzeźwości, to nie będzie mógł liczyć na łagodne potraktowanie, a dzisiaj niestety tak się dzieje, że w przypadku recydywistów można nałożyć grzywnę czy ograniczenie wolności – powiedział gość „Aktualności dnia”.

Nowelizacja Kodeksu karnego zaostrza walkę z oszustwami.

– Każda ukradziona złotówka jest złotówką wyciągniętą z kieszeni obywateli. To są pieniądze, które powinny służyć ważnym i potrzebnym celom społecznym (…). To fundusze, które przestępcy w białych kołnierzykach kradną każdemu Polakowi, bo okradanie państwa jest okradaniem jego obywateli. To dlatego wprowadzamy znaczące zmiany, np. przyjęcie łapówki na kwoty powyżej miliona złotych będzie zbrodnią. Wystarczy przypomnieć, że łapówka w wysokości 50 milionów złotych została przyjęta w warszawskiej aferze reprywatyzacyjnej, w której ludzie byli pozbawiani swoich mieszkań i trafiali na bruk (…). Prawo karne ma chronić tych, którym została wyrządzona krzywda. Prawo karne nie ma być nagrodą dla przestępcy za to, jaki popełnił czyn. Sprawiedliwe państwo nie jest państwem pobłażliwym. Kary muszą być na tyle surowe i dolegliwe dla przestępców, by z jednej strony skutecznie odstraszały, a z drugiej strony dawały ofiarom poczucie zadośćuczynienia – podsumował wiceminister sprawiedliwości.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem dr. hab. Marcina Warchoła można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl