fot. PAP/Tomasz Wiktor

[TYLKO U NAS] B. Hutek: Wnioskujemy, wołamy wręcz do rządu, żeby usiadł z nami do rozmów

Po wybuchu wojny na Ukrainie i po nałożeniu embarga na Rosję wnioskujemy, wołamy wręcz do rządu, żeby usiadł z nami do rozmów. Jeżeli w przyszłym roku i w następnych latach ma być więcej węgla, to jest to czas do renegocjacji umowy społecznej – mówił Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Posłowie Solidarnej Polski apelują do rządu ws. inwestycji w polskie górnictwo i realizacji umowy społecznej.

– Pewnie apele są potrzebne, tylko dla mnie to jest trochę dziwne, że w większości to są członkowie rządu z Solidarnej Polski, to są ministrowie w różnych ministerstwach. Oni apelują sami do siebie? Ja już się pogubiłem w tym wszystkim – zaznaczył Bogusław Hutek, wskazując na niedorzeczność sytuacji.

Dodał, że apele te są spóźnione o dwa lata – powinny pojawić się w czasie, kiedy to przedstawiciele górników i rządu siadali do rozmów nt. umowy społecznej.

– To pachnie tym, że zbliżają się wybory (…). Oni są w rządzie – niech działają. Tak samo padają deklaracje z ust pana premiera Sasina, padają deklaracje z innych ust, natomiast z innej strony słyszymy pana prezesa Kaczyńskiego (oby to była tylko pomyłka), że „górnictwo to tak nie za bardzo”. Premier Morawiecki na Radzie Dialogu Społecznego mówi, że „absolutnie nie inwestujemy w węgiel”. Ja się pogubiłem. Niech rządzący i Zjednoczona Prawica siądą i niech się dogadają, zaczną mówić jednym głosem, bo to jest dla nas ważne jako górników – mówił przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.

Przypomniał, że wypracowana wcześniej umowa społeczna została wysłana do notyfikacji, ale nie jest notyfikowana.

– Po wybuchu wojny na Ukrainie i po nałożeniu embarga wnioskujemy, wołamy wręcz do rządu, żeby usiadł z nami do rozmów, bo jeżeli chce renegocjować umowę społeczną, to jest to ten czas. Jeżeli w przyszłym roku i w następnych latach ma być więcej węgla to jest to czas do renegocjacji tej umowy. Później trzeba jechać i ją notyfikować, i wykonać inwestycje, które z tej umowy wynikają. Ale nie ma na razie żadnego odzewu. Najprawdopodobniej my, jako sygnatariusze umowy, za chwilę wystosujemy albo pismo, albo apel o to, żeby się jak najszybciej spotkać i te tematy przedyskutować, bo chcemy wiedzieć, na czym stoimy – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Tę chęć Bogusław Hutek wyrażał już wielokrotnie podczas wcześniejszych wystąpień na antenie Radia Maryja czy TV Trwam. Polscy górnicy w trudnym czasie kryzysu są bowiem wciąż niepewni przyszłości swojej i wykonywanego przez nich zawodu.

Polscy rządzący mówią też o tym, że chcą zatrudnić górników ukraińskich, ponieważ pojawiły się wakaty na stanowiskach w kopalniach po przejściach polskich górników na wcześniejsze emerytury w związku z polityką wygaszania górnictwa. Kiedy wybuchła wojna, pojawiła się potrzeba zwiększenia wydobycia. Jednak kopalnie, nie znając perspektyw dla górnictwa, nie wiedzą, ilu konkretnie zatrudnić nowych pracowników. Rządowe zalecenia są zatem znów niejasne. Dodatkowo zatrudnienie obcokrajowców – nawet ze zbliżonego językowo kraju – może zaowocować problemami w komunikacji.

– Jeżeli nie będą znali dobrze polskiego języka, to trudno jest się porozumiewać, a na dole szczególnie trzeba się rozumieć, bo są zasady bezpieczeństwa. Trzeba wiedzieć, jakie polecenia się wykonuje, czy jakie się wydaje, żeby bezpiecznie pracować – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Odniósł się też do faktu, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza powołać specjalną komisję do zbadania uzależnienia energetycznego Polski od Rosji za czasów rządów PO-PSL. Zdaniem przewodniczącego Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” komisja ta powinna też zbadać działania rządzących w sferze górnictwa i energetyki z ostatnich dwóch lat.

Całość rozmowy z Bogusławem Hutkiem jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj