[TYLKO U NAS] B. Hutek o unijnych planach odchodzenia od węgla: Elity europejskie są ślepe. Nikt, zwłaszcza Niemcy, nie chce, aby Polska była silna gospodarczo w Europie

Okazało się, że wojna na Ukrainie zweryfikowała wszystko, tylko niczego nie nauczyła Europejczyków i naszego rządu. W dalszym ciągu, zamiast mieć ograniczenie odchodzenia od węgla, czyli po prostu, żeby z najtańszej energii skorzystać do rozwoju gospodarczego, to wojna na Ukrainie przyspieszyła zapędy Unii Europejskiej (…). Elity europejskie są ślepe. Dla mnie jest to religia klimatyczna, która powoduje takie, a nie inne decyzje. Konkludując, jeszcze bardziej jest to uderzenie w polską gospodarkę. Nikt, a w większości Niemcy, nie chce, aby Polska była silna gospodarczo w Europie – powiedział przewodniczący Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Obecnie zagrażają nam po raz kolejny europejskie decyzje, które m.in. zakładają wprowadzenie dyrektywy metanowej. Unijne ograniczenia doprowadziłyby do drastycznego przyspieszenia procesu zamykania polskich kopalń.

– Do 2027 roku kopalnie węgla energetycznego mogłyby emitować nie więcej niż pięć ton metanu na 1000 ton wydobytego węgla. Nasze kopalnie emitują niestety dużo więcej. W Polskiej Grupie Górniczej takie zapisy likwidują dziewięć albo osiem kopalń metanowych. Natomiast od 2030 ma to dotyczyć również węgla koksowego, czyli Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tam sytuacja jest taka, że wszystkie kopalnie są metanowe. Jeżeli ich nie będzie stać na zapłacenie kar, to będą podlegały likwidacji – podkreślił Bogusław Hutek.

Przewodniczący górniczej „Solidarności” wskazał również, że Unia Europejska chce dalej walczyć z polskim węglem, wiedząc, że Polska zakłada stopniowe zamykanie kopalń, ale do 2049 roku. Dodał, że ograniczenia nałożone przez Unię Europejską tak naprawdę nie dotyczyłyby importerów węgla do Polski.

– Każdy węgiel importowany z zagranicy, czyli każdy importer, który przywiezie węgiel do Polski, składa tylko deklarację na piśmie o metanowości danej kopalni i skąd pochodzi węgiel. Nawet jeżeli nie wie, jaka jest metanowość, wtedy nic nie wpisuje i to nie jest sprawdzane. De facto jest to likwidacja polskich kopalń na rzecz węgla, który ktoś przywiezie do Polski. Kolejny etap walki z polskim węglem, gospodarką i energetyką opartą na węglu – zaznaczył gość Radia Maryja.

Unia Europejska chce likwidacji kopalń, a Chiny – jak wskazał Bogusław Hutek – oparły swoją energetykę na węglu, ponieważ uznały, że najtańszy prąd mają z węgla.

– Zapotrzebowanie węgla na świecie wzrosło na ponad 8 mld ton, a wcześniej było 7 mld ton. Nie tylko Chiny, ale też Indie czy inne kraje, nie przejmują się klimatem tak jak Europa, która chce uratować świat (…). Chińczycy powiedzieli, że może po 2030 roku, jak się odbudują, zaczną się poważnie zastanawiać nad odchodzeniem od węgla (…). To jest kuriozum, że my się zwijamy, a tam będą się rozwijać – powiedział przewodniczący.

Gość Radia Maryja wskazał, że Europa, Niemcy, kreują antypolską politykę energetyczną.

– Kreuje Europa, kreują Niemcy. Wcześniej sytuacja wyglądała następująco – Niemcy doszli do porozumienia z Rosją w sprawie Nord Stream, żeby być decydentem na całą Europę i sprzedawać rosyjski gaz. Wcześniej mieliśmy zapisy w polityce energetycznej państwa, że gaz będzie paliwem przejściowym (…). Okazało się, że wojna na Ukrainie zweryfikowała wszystko, tylko niczego nie nauczyła Europejczyków i naszego rządu. W dalszym ciągu, zamiast mieć ograniczenie odchodzenia od węgla, czyli po prostu, żeby z najtańszej energii skorzystać do rozwoju gospodarczego, to wojna na Ukrainie przyspieszyła zapędy Unii Europejskiej – podkreślił Bogusław Hutek.

Jak zaznaczył przewodniczący górniczej „Solidarności”, działania Unii Europejskiej w kierunku transformacji energetycznej to uderzenie w polską gospodarkę.

– Elity europejskie są ślepe. Dla mnie jest to religia klimatyczna, która powoduje takie, a nie inne decyzje. Konkludując, jeszcze bardziej jest to uderzenie w polską gospodarkę. Nikt, a w większości Niemcy, nie chce, aby Polska była silna gospodarczo w Europie – mówił gość audycji.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl