[TYLKO U NAS] A. Mularczyk: Decyzja Grecji o ubieganiu się o reparacje wojenne od Niemiec jest ważnym drogowskazem dla Polski
To jest bardzo ważny dzień dla Grecji, ale też ważny drogowskaz dla naszego kraju. Przypomnę, że u nas od półtora roku trwają pracę nad raportem o stratach wojennych. (…) Myślę, że jesteśmy na początkowym etapie, na którym kiedyś była również Grecja – powiedział w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji poseł Arkadiusz Mularczyk.
Grecki parlament przyjął zdecydowaną większością głosów uchwałę, w myśl której kraj ten będzie ubiegać się o reparacje wojenne od Niemiec za zbrodnie II wojny światowej. Grecka komisja ekspertów wyceniła straty, jakie Grecja poniosła w okresie II wojny światowej, na kwotę co najmniej 290 miliardów euro. W najbliższym czasie Ateny podejmą niezbędne działania dyplomatyczne i prawne w sprawie reparacji. Premier Grecji Aleksis Cipras wskazał, że żądanie odszkodowań od Niemiec jest historycznym i moralnym obowiązkiem.
Poseł Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. reparacji, podkreślił w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja, że Grecja przygotowała dwa raporty o stratach wojennych.
– Jeden raport przygotowała komisja sejmowa. Miałem przyjemność spotkać się z szefem zespołu sejmowego, który ten raport przygotował. Drugi raport przygotował rząd. W Grecji toczyła się od wielu lat debata na temat reparacji wojennych, sposobu, trybu, w jakim Grecja powinna wystąpić o reparacje wojenne. Rzeczywiście dopiero teraz parlament grecki podjął decyzję o zobligowaniu rządu do oficjalnego wystąpienia o reparacje wojenne. To jest wielka rzecz, wielka sprawa, dlatego że to zamyka spekulacje, że sprawa reparacji wojennych jest w Grecji tylko i wyłącznie grą polityczną na użytek wewnętrzny – zaznaczył.
Grecja może wyznaczyć Polsce kierunek dalszych działań – ocenił poseł PiS.
– To jest bardzo ważny dzień dla Grecji, ale też ważny drogowskaz dla naszego kraju. Przypomnę, że u nas od półtora roku trwają pracę nad raportem o stratach wojennych. Ten raport jest już w zasadzie gotowy, ale jeszcze trwają prace redakcyjne, tłumaczenia tego raportu. Myślę, że jesteśmy na początkowym etapie, na którym kiedyś była również Grecja. To w Grecji trwało dosyć długo, kiedy zdecydowali się na pojęcie uchwały sejmowej, ale myślę, że to jest też krok, który powinna wykorzystać Polska. W tym kierunku my również powinniśmy iść, dlatego że to jest ta ścieżka, że Sejm powinien zobligować rząd do podjęcia odpowiednich działań w zakresie podniesienia oficjalnego tematu reparacji wojennych – wskazał polityk.
– Grekom zajęło co najmniej kilkanaście lat, zanim zdecydowali się na takie działania. One muszą być dobrze przygotowane. One muszą być wynikiem prac, analiz i wielu wcześniejszych działań, które do podjęcia uchwały przez Sejm doprowadziły Greków – dodał Arkadiusz Mularczyk.
Niemcy uznali, że kwestia reparacji dla Grecji jest zamknięta. Na mocy porozumienia z 1960 roku władze RFN wypłaciły Grekom tytułem zadośćuczynienia 115 mln zachodnioniemieckich marek.
Porozumienie zawiera klauzulę, że wszystkie roszczenia odszkodowawcze uznaje się za załatwione.
RIRM