A. Mularczyk: Kpiny z reparacji wojennych dla Polski są nie na miejscu. Mówimy o wielkiej krzywdzie, jaka spotkała polski naród, polskie społeczeństwo, polskie państwo

Poseł Arkadiusz Mularczyk ocenił, że kpiny z niemieckich reparacji są nie na miejscu.  Zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, co w jego mocy, żeby kwestia odszkodowań była cały czas na agendzie polsko-niemieckich rozmów.

Szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski, w rozmowie z niemieckim tygodnikiem „Der Spiegel”, pytany o 1 bilion 300 mln euro reparacji dla Polski odparł: „jeśli Berlin chce przelać te pieniądze – w porządku! Zgodzimy się nawet na redukcję, jeśli pieniądze wpłyną do końca roku”. [czytaj więcej]

Minister @sikorskiradek kpi z tematu reparacji wojennych od Niemiec https://t.co/26SxDFdDgt

— Radio Maryja (@RadioMaryja) February 11, 2024

– Ton, jakiego używa pan minister Sikorski, jest nie na miejscu, dlatego że mówimy o wielkiej krzywdzie, jaka spotkała polski naród, polskie społeczeństwo, polskie państwo (…). Robienie sobie żartów w tym temacie po prostu jest nie na miejscu – skomentował były wiceszef MSZ i szef zespołu ds. reparacji, Arkadiusz Mularczyk.

Minister resortu spraw zagranicznych wskazał, że pieniądze to trudna sprawa w czasach wojny i kryzysu, a Polska prosi niemiecki rząd o przygotowanie pakietu, który przekona naszą opinię publiczną i pokaże, że Niemcy są gotowi zająć się tą sprawą. Zdaniem szefa zespołu ds. reparacji pakiet zaproponowany przez szefa polskiego MSZ jest niewystarczający.

https://twitter.com/arekmularczyk/status/1756618444244406593

Arkadiusz Mularczyk podkreślił, że reparacje od Niemiec to poważna sprawa i nie należy z tego żartować.

– To jest temat poważny: temat polskiej racji stanu, polskiej godności i naszych relacji z Niemcami. Jeśli te relacje mają być partnerskie (o co przecież walczymy), a Polska ma być krajem sprawczym, niepodległym, suwerennym, to musimy absolutnie poważnie domagać się od Niemców, ażeby w sposób partnerski tę kwestię uregulować. W przeciwnym wypadku sami stawiamy się jako kraj niepoważny. Absolutnie nie jest to temat do kpin, do żartów. Jest to temat poważny i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, ażeby przez następne miesiące i lata ten temat był cały czas na agendzie rozmów polsko-niemieckich. Uważam też, że ten temat należy w przyszłości podejmować na arenie międzynarodowej i taką presję będziemy wywierać na rząd, ale też sami będziemy takie działania podejmować – mówił polityk.

W 2022 r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie drugiej wojny światowej. Ówczesny szef MSZ, Zbigniew Rau, podpisał notę wzywającą Niemcy do wypłaty Polsce  6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód. Niemcy utrzymują, że sprawa reparacji jest zamknięta.

RIRM