Trwa spór wokół Krajowego Planu Odbudowy

Solidarna Polska nie poprze poprawek Senatu do Ustawy o Sądzie Najwyższym – zapowiedział na antenie TV Trwam prezes partii i minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro. Koalicjant podtrzymuje swoją krytykę wobec warunków wypłaty Polsce pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.

W koalicji rządowej nie widać końca sporu o KPO. Solidarna Polska twierdzi, że środki z Funduszu Odbudowy są mniej warte niż to, co podczas realizacji KPO oddamy do Brukseli. Z kolei nowelę Ustawy o Sądzie Najwyższym nazywa unijnym szantażem, niezgodnym z konstytucją i paraliżującym polski wymiar sprawiedliwości. W tym zakresie minister sprawiedliwości różni się z premierem Mateuszem Morawieckim.

– Premier w sensie politycznym bardzo zaangażował swój autorytet w środki. Spór o nie toczył się również wewnątrz koalicji. Mateusz Morawiecki zaufał, że fundusze będą i dzisiaj jako polityk stara się wywiązać ze swoich zobowiązań publicznych, wielokrotnych obietnic i chce doprowadzić do tego, że te środki będą – wskazał w TV Trwam minister Zbigniew Ziobro.

– Nie kryliśmy, że ten projekt w naszym obozie politycznym budził pewne wątpliwości – powiedział rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, Rafał Bochenek.

Wiele kontrowersji zapewne wywoła głosowanie nad senackimi poprawkami do Ustawy o Sądzie Najwyższym.

– Jak poprawki wrócą z Senatu, to zakładam, że one zostaną odrzucone przez PiS. Solidarna Polska ich na pewno nie poprze w tym zakresie, bo one idą w jeszcze gorszym kierunku niż to, co ostatecznie zaproponował nasz koalicjant – zaznaczył szef resortu sprawiedliwości.

Taka deklaracja nie dziwi – słychać wśród opozycji.

– Zbigniew Ziobro jest pierwszym w historii Polski ministrem sprawiedliwości, który robi wszystko, aby sprawiedliwości i prawa w Polsce nie było – powiedział poseł Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej.

Solidarna Polska z kolei nie składa daleko idących deklaracji w sprawie nowelizacji tzw. ustawy 10H liberalizującej prawo o farmach wiatrowych na lądzie. To kolejny kamień milowy, który Polska musi spełnić, aby sięgnąć po unijne środki.

– W tym momencie jesteśmy przeciw, ponieważ jest jeszcze jeden ważny argument. To nie jest stabilne źródło. Niestabilne to jest słowo klucz – wskazał minister sprawiedliwości.

Partia Zbigniewa Ziobro będzie proponować swoje poprawki. W Sejmie jest sześć projektów nowelizacji ustawy wiatrakowej. Jeden rządowy, dwa senackie oraz trzy poselskie, w tym jeden PSL. Prace nad przepisami mają rozpocząć się za tydzień, podczas kolejnego posiedzenia Sejmu.

– Kilkukrotnie składaliśmy ustawy i wnioski o podjęcie prac nad nimi. Dobrze, że po długim czasie oczekiwania do tych prac dojdzie – wskazał rzecznik PSL, Miłosz Motyka.

Kolejny kamień milowy, do którego zobowiązał Polskę rząd Zjednoczonej Prawicy, dotyczy zmian w regulaminie Sejmu. Na razie nie ma jednak zapału do jego realizacji. Na ten moment nic nie planujemy – zapewniła marszałek Sejmu, Elżbieta Witek.

– Jeżeli Sejm będzie widział, że jest potrzeba zmiany regulaminu, to jej dokona. Co jakiś czas dokonujemy zmian w regulaminie, więc wszystko jest możliwe – powiedziała Elżbieta Witek.

Zmiana regulaminu Sejmu – zapisana w kamieniach milowych – dotyczy procedowania ustaw. Obecnie projekty poselskie nie wymagają konsultacji społecznych. Zobowiązanie w Krajowym Palnie Odbudowy ma to zmienić.

Spór o KPO przyniósł jeszcze jedną interesującą polityczną deklarację. Zbigniew Ziobro ujawnił, że Solidarna Polska przygotowuje się do samodzielnego startu wyborach do parlamentu. W powodzenie tej strategii nie wierzy jeden z czołowych polityków Prawa i sprawiedliwości – wicepremier Henryk Kowalczyk.

– Nie wyobrażam sobie, że Solidarna Polska uzyska 5 proc. w sposób samodzielny. To są tylko przymiarki do przygotowania do negocjacji, a nie rzeczywiste zamiary – powiedział wicepremier Henryk Kowalczyk.

Deklaracjom Zbigniewa Ziobry nie wierzy też opozycja.

– Dowcipny jest minister Zbigniew Ziobro. On zdaje sobie sprawę z tego, że jeżeli nie przekroczy progu, a sam na pewno tego nie zrobi, to w kolejnej kadencji za wszystkie swoje winy odpowie przed sądem – mówił rzecznik Porozumienia, Jan Strzeżek.

Dlatego opozycja uważa, że ostatecznie Solidarna Polska się złamie i wróci do głosowania z PiS w sprawach dotyczących KPO. Innego zdania jest politolog, Małgorzata Molenda.

– Minister Zbigniew Ziobro nie ustąpi, ponieważ musiałby zaprzeczyć temu, co do tej pory mówił. W polityce – mimo że jest to stosowane – jest to niemile widziane, szczególnie w konserwatywnym elektoracie – wskazała Małgorzata Molenda.

Wybory do Sejmu odbędę się jesienią.

TV Trwam News