Trwa dyskusja nt. zapisów o praworządności w konkluzjach szczytu RE
W konkluzjach ze szczytu Rady Europejskiej znalazły się zapisy o praworządności. Politycy opozycji przekonują, że kraje unijne będą w stanie zamrozić wypłatę środków, które mają trafić do Polski. Premier Mateusz Morawiecki mówi w odpowiedzi, że nie ma bezpośredniego mechanizmu, który łączyłby wypłatę środków z praworządnością.
Zaraz po szczycie w Brukseli rozgorzała dyskusja nad tym, co tak naprawdę przyjęli unijni przywódcy, jeśli chodzi o powiązanie unijnych środków z praworządnością. Politycy Platformy Obywatelskiej są przekonani, że Unia może zamrozić wypłatę środków, jakie trafią do Polski.
– Na skutek decyzji Rady UE, kwalifikowaną większością. Ta kwalifikowana większość oznacza, że odpowiednia liczba krajów, ale także ich potencjał jest niezbędny do tego, by taką decyzją zablokować – mówi europoseł PO Andrzej Halicki.
Podobne stanowisko przedstawia cała Platforma Obywatelska i jej lider Borys Budka.
„Dobrze, że premier @MorawieckiM podpisał konkluzje szczytu UE wiążącego fundusze UE z praworządnością i neutralnością klimatyczną” – napisał na Twitterze Borys Budka.
Dobrze, że premier @MorawieckiM podpisał konkluzje szczytu UE wiążącego fundusze UE z praworządnością i neutralnością klimatyczną. Przywrócenie niezależności sądownictwa i TK oraz powstrzymanie katastrofy klimatycznej to racja stanu i jesteśmy gotowi w tym zakresie współpracować.
— Borys Budka (@bbudka) July 21, 2020
W punkcie 22 konkluzji ze szczytu czytamy, że Rada Europejska podkreśla znaczenie poszanowania praworządności. Kolejny punkt mówi co prawda o utworzeniu specjalnego mechanizmu, ale jest interpretowany przez polski rząd w określony sposób.
– Tam jest mowa o tym, że Rada Europejska do tego procesu jest włączona. Rada Europejska funkcjonuje na zasadzie jednomyślności – tłumaczy premier Mateusz Morawiecki.
Wtedy, przy bliskich relacjach Polski i Węgier, nie ma mowy o jakimkolwiek zamrożeniu środków. Zapisy, jakie znalazły się w konkluzjach, są interpretowane różnie. Część przywódców podkreśla, że udało się powiązać wypłatę środków z praworządnością. Inni – jak premier Mateusz Morawiecki i Victor Orban – wskazują, że na mechanizm, który dopiero zostanie wypracowany, i tak musi zgodzić się Rada Europejska. Zagraniczne media wskazują, że w konkluzjach nie ma mowy o twardym mechanizmie, który wiązałby wypłatę funduszy z praworządnością. I na te ustalenia zwraca uwagę premier.
– “New York Times”, “Washington Post”, “Politico”, media niemieckie. Zachęcam bardzo do tego, bo tam bardzo wyraźnie widać, jak interpretują wyniki szczytu tamtejsze media, tamtejsi dziennikarze – wskazuje Mateusz Morawiecki.
Na szczycie – obok Polski – głównym przeciwnikiem powiązania unijnych środków z praworządnością były Węgry. Wątpliwości zgłaszały Słowenia i Łotwa.
TV Trwam News