Totalna opozycja oficjalnie utworzyła pakt senacki
Pakt senacki został oficjalnie utworzony. Największe partie opozycyjne wystawią swoich kandydatów do Senatu w 99 ze 100 okręgów wyborczych.
Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica i ruch samorządowy „TAK! Dla Polski” doszły do porozumienia w sprawie paktu senackiego. Ostanie licytacje trwały jeszcze do wtorkowego wieczoru.
To zwieńczenie półrocznych negocjacji – mówił szef PO, Donald Tusk.
– To ma wymiar nie tylko praktyczny. Po ciężkiej i intensywnej pracy ustaliliśmy wspólnych kandydatów w pakcie senackim – wskazał Donald Tusk.
Na liście znalazło się 51 kandydatów Platformy Obywatelskiej, 21 z Polskiego Stronnictwa Ludowego, 15 kandydatów Lewicy, ośmiu z Polski 2050 i trzech kandydatów z ruchu samorządowego „TAK! Dla Polski”.
Będziemy konkurować też w tych okręgach, gdzie przewagę ma PiS – podkreślił lider Polski 2050, Szymon Hołownia.
– To m.in. jest Ostrowiec Świętokrzyski, Radom, ale powalczymy też o senatora w Białymstoku. Powalczymy w wielu innych miejscach, np. w Rybniku. To będzie mocny bój – zaznaczył Szymon Hołownia.
Listy miały zostać opracowane w odniesieniu do sondaży poparcia dla kandydatów oraz przy uwzględnieniu największych szans w danym okręgu. W wyborach do Senatu liczy się rozpoznawalność, dlatego PO zdecydowała się na wystawienie np. Grzegorza Schetyny i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Z kolei PSL wystawi byłego premiera Waldemara Pawlaka.
Pójdziemy z różnych komitetów, ale żadna z naszych formacji nie będzie wchodzić sobie w drogę – wskazał Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.
– Nie dajcie się zwieść na różnych faryzeuszy, którzy będą się podszywać lub będą siać zamęt. W każdym okręgu wyborczym do Senatu jest tylko jedna osoba, która reprezentuje pakt senacki – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.
Mowa tutaj np. o Joannie Senyszyn z Lewicy, której nie spodobały się wynegocjowane miejsca w pakcie. Poseł zapowiedziała samodzielny start. To także były wicepremier Roman Giertych, który nie znalazł poparcia w żadnej z partii opozycyjnych, ale jest zdeterminowany, by wystartować z własnego komitetu w Warszawie, ale tam pakt senacki wystawił Magdalenę Biejat z Lewicy.
– Jeżeli ktoś przez cztery lata głośno mówi o tym, że najważniejsza jest demokracja, iż najważniejsza jest współpraca na opozycji, a potem tę współpracę łamie, to dla mnie jest to po prostu niezrozumiałe – zaznaczyła Magdalena Biejat.
Pozostaje jeszcze kwestia dwóch senatorów niezależnych, którzy formalnie nie należą do paktu, ale nieformalnie zyskali poparcie. Jednym z nich jest były szef Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski. Pakt senacki nie wystawi im kontrkandydatów w okręgach.
– Obóz Zjednoczonej Prawicy ma nieco bardziej spójną narrację. Jeśli chodzi o opozycję, to sama idea paktu senackiego pokazuje, że była ona zawarta pomiędzy różnymi formacjami i wymagała bardzo trudnych kompromisów, co może powodować niezadowolenie – podkreśliła prof. Małgorzata Myśliwiec, politolog.
Zjednoczona Prawica ma przedstawić swoich ludzi niedługo – wskazał wiceminister minister obrony, Wojciech Skurkiewicz.
– Kierownictwo PiS w odpowiednim momencie będzie komunikowało w tej sprawie. Wystawimy swoich przedstawicieli we wszystkich 100 okręgach wyborczych do Senatu – podsumował Wojciech Skurkiewicz.
TV Trwam News