Senat USA przyjął projekt przewidujący kolejne wsparcie finansowe dla Ukrainy
Amerykański Senat poparł projekt, który przewiduje kolejne wsparcie finansowe dla walczącej Ukrainy. Wcześniej – za sprawą głosów Republikanów – do kosza trafiła inna propozycja wsparcia dla Kijowa. Ostro skrytykował to premier Donald Tusk.
W czwartek Senat USA przyjął uproszczony pakiet pomocy zagranicznej obejmujący wsparcie finansowe dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu – to łącznie 95 mld dolarów. Kijów otrzyma z tego 60 mld dolarów.
To ważne dla naszego regionu – podkreślił Marcin Przydacz, poseł PiS.
– Każda decyzja warunkująca wsparcie militarne dla Ukrainy jest dobra dla bezpieczeństwa Europy i także dla bezpieczeństwa Polski – powiedział Marcin Przydacz.
To na razie wstępna decyzja i początek prac – zaznaczył prof. Robert Alberski, politolog.
– Nawet jeśli wariant optymistyczny się sprawdzi, to i tak trochę czasu to zajmie, a więc z punktu widzenia Ukrainy, która już dzisiaj zaczyna mieć problemy z zaopatrzeniem w środki walki, to jest sytuacja ciągle bardzo kłopotliwa – zaakcentował prof. Robert Alberski.
Zgoda Senatu USA na pomoc Ukrainie była drugim podejściem. Wcześniej amerykańscy senatorowie – większością głosów Republikanów – odrzucili szerszy projekt zawierający – obok wsparcia dla Kijowa – kwestie związane z ochroną granic USA przed migracją. Rozwiązanie krytykował ubiegający się o reelekcję Donald Trump. Decyzje podjętą przez republikańskich senatorów ostro skrytykował premier Donald Tusk.
„Ronald Reagan, który pomógł milionom z nas odzyskać wolność i niepodległość, musi dziś przewracać się w grobie. Wstydźcie się” – napisał premier Donald Tusk na X.
Dear Republican Senators of America. Ronald Reagan, who helped millions of us to win back our freedom and independence, must be turning in his grave today. Shame on you.
— Donald Tusk (@donaldtusk) February 8, 2024
Na wpis krytycznie zareagowali zagraniczni politycy. Republikański senator Marco Rubio zapewnił, że wsparcie Ukrainy jest ważne, ale równie ważna jest walka z migracją w USA.
„Drogi Premierze, czy możemy zacząć wysyłać do Pana co miesiąc 300 000 migrantów, którzy nielegalnie przedostają się do Ameryki? Naprawdę pomogłoby nam to uporać się z inwazją na nasz kraj” – napisał Marco Rubio.
Dear Prime Minister can we start sending you the 300000 migrants who illegally enter America every month?
It would really help us deal with the invasion of our country and go a long way to helping pass the aid bill you want us to approve. https://t.co/liiDmoX6QW
— Marco Rubio (@marcorubio) February 8, 2024
Były doradca brytyjskiej premier Margaret Thatcher, Nile Gardiner, wytknął Donaldowi Tuskowi bezprawne działania w Polsce.
„Uważam, że Reagan zdecydowanie potępiłby antydemokratyczne posunięcia podejmowane przez rząd Tuska w Polsce, w tym wsadzanie do więzień polityków opozycji, zamykanie stacji telewizyjnych. Żelazna Dama też byłaby przerażona” – wskazał Nile Gardiner.
As someone who worked for Margaret Thatcher, I believe that Reagan would have strongly condemned the anti-democratic moves being taken by Tusk's govt in Poland including throwing opposition politicians in jail/shutting down TV stations. The Iron Lady would have been appalled too. https://t.co/u9wmfWsqh2
— Nile Gardiner (@NileGardiner) February 8, 2024
Wpis szefa rządu znalazł poparcie wśród polityków koalicji rządzącej.
– Podpisuję się pod tym, co napisał pan premier Donald Tusk, bo my tu walczymy o życie naszych dzieci, a oni walczą o to czy człowieka skazanego, podejrzanego o to czy o tamto wysłać po raz kolejny na prezydenta – powiedział Szymon Hołownia, marszałek Sejmu.
Nie tędy droga – wskazała opozycji. Nie można uderzać za pomocą mediów społecznościowych w najważniejszego sojusznika w NATO. Sprawy powinno załatwiać się dyplomatycznie.
– Atakowanie dziś sojusznika, który stał na straży również polskich granic poprzez to, że wspierał mocno Ukrainę, jest dywersją i atakiem na polską rację stanu – zwrócił uwagę Norbert Kaczmarczyk, poseł Suwerennej Polski.
– W amerykańskiej elicie jest bardzo duża dyskusja czy im się w ogóle to zaangażowanie opłaca. Moralizowanie ich, potępianie w ten sposób nikogo do niczego nie przekona – dodał Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji.
W czasie gdy Ukraina każdego dnia przeciwstawia się rosyjskiej agresji, prezydent Rosji, Władimir Putin, swobodnie opowiada o powodach wojny. W Moskwie udzielił wywiadu amerykańskiemu dziennikarzowi Tuckerowi Carlsonowi.
– Czy możesz sobie wyobrazić scenariusz, w którym wysyłasz rosyjskie wojska do Polski? – pytał Tucker Carlson.
– Tylko w jednym przypadku, jeśli Polska zaatakuje Rosję. Dlaczego? Ponieważ nie mamy żadnego interesu w Polsce, Łotwie czy gdziekolwiek indziej – odpowiedział Władimir Putin.
Przed wybuchem wojny Władimir Putin też zapewniał, że nie zaatakuje Ukrainy – przypomniał dr Tomasz Teluk.
– Zagrożenie ze strony Rosji jest bardzo duże. Może oznaczać, że taka inwazja jest planowana i nawet można spodziewać się, w jaki sposób ona się rozpocznie, a mianowicie prowokacjami, które będą świadczyć, że któryś z tych krajów zaatakował Rosję – oznajmił dr Tomasz Teluk.
W wywiadzie Władimir Putin zakłamywał historię, oskarżając Polskę o kolaborację z Hitlerem oraz udział w rozbiorze Czechosłowacji. Zbrodniarz przekonywał, iż Ukraina jest sztucznym tworem stworzonym m.in. przez Polskę.
Zagrożenie ze strony Rosji jest realne – wskazał prof. Krzysztof Kubiak.
– To na nas spoczywa główny ciężar obrony kraju. Komponenty sojusznicze w obecnej konfiguracji możemy traktować jako pomocnicze i jako szczególną gwarancje wsparcia politycznego – podsumował prof. Krzysztof Kubiak.
Za rządów PiS na zbrojenia przekazywano cztery procent PKB. Rząd Donalda Tuska zmniejszył wydatki do nieco ponad trzech procent PKB.
TV Trwam News