S. Piotrowicz: TK ma powstrzymać reformy, których oczekują Polacy

W programie „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Stanisław Piotrowicz podkreślił, że jeżeli ktoś w tym momencie łamie Konstytucje, to jest to prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Rzepliński. Polityk zaznaczył jednak, że konflikt wokół TK niebawem dobiegnie końca.

Trzeba jasno powiedzieć, że dziś w Zgromadzeniu Ogólnym winno mieć możność wziąć udział 15 sędziów, bo tylu w tej chwili jest sędziów Trybunału Konstytucyjnego. A więc tyle, ile przewiduje Konstytucja. Zgromadzenie Ogólne stanowią wszyscy sędziowie TK, a więc cała piętnastka sędziów. Liczba dziesięciu sędziów odnosi się do takich sytuacji, kiedy to z przyczyn losowych niektórzy sędziowie nie mogli wziąć udziału w Zgromadzeniu – wskazał poseł Piotrowicz.

Na wspomnianym Zgromadzeniu zabrakło trzech sędziów wybranych przez obecny Sejm: Julii Przyłębskiej, Piotra Pszczółkowskiego i Zbigniewa Jędrzejewskiego, którzy są – rzekomo – na zwolnieniu lekarskim. Dzieje się tak dlatego, że prezes Rzepliński w ogólnie nie dopuszcza do uczestnictwa w Zgromadzeniu Ogólnym sędziów: prof. Muszyńskiego, prof. Morawskiego i prof. Ciocha – zaznaczył szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Prezes Rzepliński nie dopuszcza tych sędziów do uczestnictwa w Zgromadzeniu Ogólnym oraz do orzekania. To jest jawne bezprawie i łamanie Konstytucji. W związku z tym ma on teraz problem. Może nie uzyskać nawet minimalnej liczby, a więc 10 sędziów– powiedział.

Prezes Trybunału Konstytucyjnego nie ma żadnego prawa, żeby decydować o tym kto jest sędzią, a kto nim nie jest – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Tak stale powołuje się na trójpodział władz i równowagę władz, a wyraźnie jest napisane w Konstytucji, że o tym kto jest sędzią TK decyduje parlament, a nie prezes Trybunału. Mało tego, przecież Trybunał Konstytucyjny w swoim styczniowym orzeczeniu przyznał to i powiedział, że nie podlega to kontroli Trybunału. Mamy oczywiście do czynienia z kuriozalną sytuacją. Stwierdził to w sentencji orzeczenia, które ma moc wiążącą, natomiast w uzasadnieniu – można powiedzieć – pofolgował swojemu chciejstwu tak, żeby się przypodobać opozycji. Jednak uzasadnienie nie ma wartości normatywnej i nie wiąże. W związku z tym liczy się sentencja. A więc Trybunał potwierdził, że nie ma prawa decydowania o tym kto jest sędzią. To jest autonomiczna decyzja Sejmu, co jest wyraźnie zapisane w Konstytucji – wskazał poseł Piotrowicz.

Jeżeli ktoś dziś łamie demokracje, Konstytucję i praworządność, to z przykrością trzeba stwierdzić, że robi to prezes Trybunału Konstytucyjnego – podkreślił szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.

Prof. Rzepliński łamie Konstytucje i łamie ustawy. Wiadomo w jakim celu to robi. Nie chodzi jedynie o Trybunał Konstytucyjny, ale o coś więcej. Chodzi o to, czy demokracja będzie funkcjonowała w Polsce. To przecież w drodze wyborów, a więc w tym święcie demokracji, zdecydowano powierzyć władzę szeroko pojętej prawicy. Trybunał Konstytucyjny miał zablokować wszystko to, co prawica obiecała swoim wyborcom w kampanii. Nie łudźmy się, że chodzi tu o prawa człowieka, prawa obywatelskie itd. Chodzi o to, żeby mimo przegranych wyborów nie dopuścić do jakichkolwiek zmian w Polsce – podkreślił polityk.

Poseł Stanisław Piotrowicz wskazał na sprawy obywatelskie, które opiniował Trybunał Konstytucyjny.

To nie kto inny tylko Trybunał uznał, że podwyższenie wieku emerytalnego jest zgodne z Konstytucją. Dziś zapewne by stwierdził, że powrót do poprzedniego wieku emerytalnego jest niekonstytucyjne, bo przecież niedawno stwierdził, że podwyższenie jest zgodne. Liczymy się również z tym, że Trybunał zablokowałby reformę „500 plus”. (…) Zrobiono by to bardzo „pięknie”. Nie dlatego, że idea zła, ale zapewne podtrzymano by te głosy z opozycji, które mówiły, że mamy do czynienia z nierównym traktowaniem podmiotu, bo przecież to opozycja podnosiła podczas prac parlamentarnych, co jest w ogóle absurdem – podkreślił.

Opozycja złamała Konstytucje w czerwcu ub.r. po to, żeby opanować cały Trybunał Konstytucyjny – powiedział Stanisław Piotrowicz.

–  Opozycja w tamtym roku złamała Konstytucję. Obsadzili przecież cały Trybunał. Oni właśnie do tego zmierzali. Dziś chcą do tego wrócić i zadbać o to, że skoro się prof. Rzeplińskiemu kończy kadencja, to żeby on jednak miał prawo na desygnowanie swojego następcy. Chodzi o utworzenie takiej reduty, która nie ma służyć obywatelom i prawom człowieka, ale ma wstrzymać reformy w państwie. Ma powstrzymać reformy, których oczekują ludzie. Tak trzeba na to patrzeć – wskazał.

Konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego zbliża się jednak do końca i Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie dąży do ustabilizowania tego sporu. Dziś Sejm przyjął już drugą ustawę o organizacji TK i poczekamy aż rozpatrzy ją Senat. W związku z tym dwie ustawy dotyczące Trybunału Konstytucyjnego będą już uchwalone – zaznaczył poseł PiS.

Całą wypowiedz z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj]

RIRM

drukuj