Rządowy raport z Niemiec: problemy z ochroną przyrody. Giną czajki, kuropatwy i skowronki
Niemcom nie udaje się odpowiednio chronić rodzimej różnorodności biologicznej – wynika z niedawno ukończonego raportu rządu federalnego, do którego dotarł tygodnik „Der Spiegel”. W Niemczech przybywa też zagrożonych gatunków, a sprawa błyskawicznie zmniejszającej się populacji kuropatwy trafiła do Komisji Europejskiej.
W 11 z 13 wskaźników z określonymi wartościami docelowymi, w tym różnorodnością gatunkową i ochroną gatunków zagrożonych, wartości te są nadal „daleko” lub „bardzo daleko” od docelowego zakresu. Ministerstwo Środowiska stwierdza też, że wartości docelowe obowiązujące na lata 2020 i 2030 „z dużym prawdopodobieństwem nie zostaną osiągnięte”.
Raport za rok 2019 zawiera informacje o stanie i rozwoju roślin, zwierząt i krajobrazów naturalnych w Niemczech. Wskazuje, że główną przyczyną spadku liczebności gatunków jest intensywne użytkowanie rolnicze gruntów. Na obszarach mieszkalnych negatywny wpływ mają działalność budowlana i uszczelnianie powierzchni.
Z dokumentu wynika, że wzrost liczby obszarów chronionych również nie prowadzi do wystarczającej ochrony gatunków. Typowe ptaki polne, takie jak czajka czy skowronek, znikają z krajobrazu rolniczego – na to od lat zwracają uwagę organizacje takie jak niemiecki Związek Ochrony Przyrody (NABU).
NABU w październiku tego roku złożył skargę przeciwko Niemcom do Komisji Europejskiej w sprawie stanu populacji kuropatwy. Według organizacji Niemcy naruszają swoje zobowiązania wynikające z unijnej dyrektywy ptasiej. Jak argumentują obrońcy przyrody, na podstawie statystyk łowieckich i innych danych, populacja kuropatwy zmniejszyła się o około 91 proc. od 1980 roku.
Vivian Loonela, rzeczniczka Komisji Europejskiej potwierdziła, że KE otrzymała skargę w tej sprawie i ją analizuje. Zaznaczyła jednak, że Komisji nie wiążą żadne terminy w tej kwestii.
Skarga, jeśli Komisja uzna jej zasadność, może doprowadzić do postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, a po kilku pośrednich etapach, do wniesienia sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
W innym raporcie, przygotowanym w październiku przez Federalną Agencję Ochrony Przyrody (BfN) stwierdzono, że prawie jedna trzecia wszystkich gatunków ssaków w Niemczech jest zagrożona. Autorzy określili sytuację populacyjną i skalę zagrożenia dla 97 ssaków rodzimych w Niemczech. Wniosek: stan wielu populacji zwierząt pogorszył się w ciągu ostatnich lat. Zagrożone gatunki to m.in. zając szarak, tchórz, nietoperz Bechsteina, chomik polny, popielica i morświn.
Komisja Europejska ogłosiła w maju nową unijną strategię różnorodności biologicznej 2030. Co najmniej 30 proc. lądu i morza w UE powinno zostać objętych ochroną do 2030 r. (obecnie jest to około 18 proc.) w ramach europejskiej sieci Natura 2000. Takie obszary mogą być używane, ale z ograniczeniami. Jedna trzecia obszaru chronionego ma być praktycznie pozostawiona w stanie naturalnym.
PAP