Rząd Donalda Tuska ograniczy CPK tylko do części kolejowej?
Nowy rząd stawia znak zapytania przy flagowej inwestycji Prawa i Sprawiedliwości. Choć premier Donald Tusk wprost nie przekreślił planów dot. Centralnego Portu Komunikacyjnego, to od osób, które mają za niego odpowiadać, płyną sygnały o rezygnacji z budowy lotniska. Mniej zagrożona jest część kolejowa.
Centralny Port Komunikacyjny ma zintegrować w Polsce transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W odległości 37 kilometrów od Warszawy – na obszarze trzech tysięcy hektarów – powstanie największe w Polsce lotnisko hubowe, które w pierwszym etapie ma być gotowe do obsługi 40 mln pasażerów rocznie.
– Lotnisko Chopina nie nadaje się do rozbudowy, nie nadąża za ruchem lotniczym i w najbliższym czasie stałoby się prawdziwym ciężarem dla mieszkańców Warszawy – wyjaśnił prezes spółki Centralny Port Komunikacyjny, Mikołaj Wild.
O przyszłości inwestycji zdecyduje nowy rząd. Premier Donald Tusk mówił w swoim expose, że decyzje w sprawie budowy lotniska będą podejmowali minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, oraz pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego, którym został Maciej Lasek.
– Przyszłość CPK rozstrzygnie się w sposób transparentny. Będą uczestniczyli w tym procesie wybitni i bezstronni eksperci – podkreślał Donald Tusk.
Zapowiedź nowego premiera to całkowity zwrot w drugą stronę. Złożenie przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego w ręce Macieja Laska to złożenie go w ręce polityka, który wprost mówił, że w jego ocenie lotnisko nie powstanie.
Minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, przekonywał, iż projektu nie można wyrzucić do kosza, ale jednocześnie postawił pytanie dotyczące tego, w jakim formacie będzie on kontynuowany.
– Polska na chwilę obecną – jako prawie 40-milionowy kraj – nie ma portu lotniczego z prawdziwego zdarzenia – mówił prof. Wojciech Piontek, ekonomista.
Ma za to – jak wyjaśnił prof. Wojciech Piontek – porty regionalne. Nowy pełnomocnik ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego sygnalizuje chęć ich rozbudowy, ale to mogłoby oznaczać rezygnację z budowy nowego lotniska.
W umowie koalicyjnej nowej większości jest zapowiedź rozbudowy sieci kolejowej. Być może właśnie ta część inwestycji będzie realizowana przez rząd.
– Kolejowa część programu CPK to są cztery piąte, jeśli chodzi o koszty całego nakładu, jaki zostanie wydany na ten projekt – stwierdził Mikołaj Wild.
W Polsce ma powstać 2 tys. kilometrów nowych tras kolejowych, z czego połowa w standardzie dużych prędkości. Inwestycja w kolej przyspieszy podróż, ale też odblokuje transport, bo dziś pociągi towarowe korzystają z tych samych tras, którymi poruszają się pociągi pasażerskie.
Premier Donald Tusk przy temacie CPK chętnie przywoływał niechęć części mieszkańców do budowy inwestycji. Mówił o protestach i wracał do tego, co działo się przed 2015 rokiem.
– Nie było protestów. Wszyscy otrzymali należną satysfakcję – przekonywał szef rządu.
Takie protesty były i to wielokrotnie m.in. przy budowie S19, obwodnicy Trójmiasta, obwodnicy Wrocławia. By ich uniknąć w przypadku CPK, sięgnięto po nowe rozwiązanie, które poprzedza jakiekolwiek wywłaszczenia. To program dobrowolnych nabyć, który był przewidziany w przepisach ustawowych.
– Przepisach, które umożliwiają nam jako inwestorowi płacić za grunty wielokrotność wartości rynkowej tych nieruchomości – powiedział Mikołaj Wild.
Prognozy, jakie ma w ręku spółka CPK, wskazują, że poprzez budowę lotniska mocno rozwinie się ruch cargo, czyli transport lotniczy. To on ma pracować na szybki zwrot inwestycji, ale – według prof. Wojciecha Piontka – silny argument dają inwestorzy prywatni.
– To są podmioty, które nie będą inwestowały, jeżeli nie mają pewności, że dana inwestycja jest ekonomicznie opłacalna – podkreślił prof. Wojciech Piontek.
Lotniska zarządzane bądź współzarządzane przez inwestorów prywatnych w 2019 roku łącznie obsłużyły blisko pół miliarda pasażerów.
Prof. Mieczysław Ryba odczytuje budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego jako inwestycję dużych ambicji.
– To znaczy, że Orlen ma być wielkim koncernem. Budujemy CPK, a nie zadawalamy się tym, co jest w Monachium, we Frankfurcie czy Berlinie – oznajmił prof. Mieczysław Ryba.
Według prof. Mieczysława Ryby ta ambicja miałaby pozwolić zagrać Polsce w europejskiej ekstraklasie.
Maciej Małecki, poseł PiS, wskazał z kolei, że CPK to projekt o znaczeniu suwerennościowym, który jest atakowany, bo uderza w interesy niemieckie. Inwestycji może towarzyszyć dalszy rozwój Polskich Linii Lotniczych LOT.
– Polskie Linie Lotnicze LOT, które nadzoruję, w tym roku przekroczą ponad miliard złotych zysku netto – podsumował Maciej Małecki.
Zysk wynoszący ponad miliard złotych netto będzie najwyższym zyskiem PLL LOT w historii.
TV Trwam News