Rosja wprowadza nowe sankcje
Rosja wprowadza sankcje bankowe dla 41 państw. Obostrzenia dotyczą również – jak stwierdzono – obywateli państw wspierających terroryzm i nieprowadzących skutecznej walki z korupcją. O sprawie napisała IAR.
Na liście jest m.in. 29 państw UE, USA, Kanada, Norwegia, Szwajcaria, a także Australia, Iran, Syria, Sudan, Nowa Zelandia, Argentyna, Meksyk, Korea Północna i Jamajka.
Sankcje dotyczą zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów prawnych.
Rosyjskie banki mają informować o wszystkich operacjach obywateli państw, które przyłączyły się do sankcji przeciwko Federacji Rosyjskiej. Rozporządzenie wprowadza Federalna Służba Monitoringu Finansowego.
Jest to kolejna, ostra decyzja Rosji w odpowiedź na sankcje UE – ocenił dr Łukasz Kister, ekspert do spraw bezpieczeństwa z Collegium Civitas.
– Połączenie tych dwóch obszarów, czyli odpowiedź na sankcje z jednej strony, a z drugiej strony uwzględnienie w tej liście państw, które wspierają i nie dostatecznie walczą z terroryzmem, jest trochę niezręczne. Myślę, że nie o to w tym wszystkim chodziło i niewłaściwie to interpretujemy. Jest to jednak dowód na to, że Rosja czuje się coraz mocniejsza, że sankcje, które nie tak dawno zostały przyjęte, nie przynoszą oczekiwanych skutków, a Europa, zapominając – po raz kolejny – o Ukrainie, o tym, co się tam dzieje, daje Rosji szansę na rozwinięcie swoich sankcji, swoich działań, które będą się na nas wszystkich negatywnie odbijały – zauważył dr Łukasz Kister.
Według zaleceń Federalnej Służby, transakcje klientów z państw z tzw. „czarnej listy” mają być uznawane za „podejrzane” i mają być nierealizowane.
Bank ma informować o nich wywiad finansowy.
Ignorancja obostrzeń ma być traktowana jak naruszenie prawa i może spowodować odebranie licencji.
IAR/RIRM