fot. Tomasz Strąg

Radio Maryja od lat celem ataków środowisk lewicowo-liberalnych

Od rozgłośni nadającej w Toruniu i Bydgoszczy do ogólnopolskiego radia, którego dziś może słuchać także Polonia na całym świecie. 28 lat istnienia Radia Maryja to piękna historia pisana pod natchnieniem Ducha Świętego, choć nie brakuje chwil trudnych, gdy wrogie siły uderzają w rozgłośnię oraz jej założyciela.

Radio Maryja – rozgłośnia nadająca z Torunia, której historia sięga roku 1990. Wtedy to zrodziła się idea stworzenia dzieła, które dziś jest medium nadającym w całym kraju, ale i na świecie. To radio, które wyróżnia się na tle innych stacji – mówi socjolog dr Hubert Kotarski.

– Radio Maryja odpowiedziało również na pewną potrzebę, która niewątpliwie w polskim społeczeństwie istniała – potrzebę takiego radia, które nie będzie radiem komercyjnym, które będzie grało głównie muzykę, ale jednak będzie stawiało na taki bezpośredni kontakt ze słuchaczami – wskazuje dr Hubert Kotarski.

Jednak dla wielu Radio Maryja jest solą w oku. Od lat środowiska lewicowo-liberalne brutalnie atakują rozgłośnie i jej założyciela, o Tadeusza Rydzyka CSsR. Już w roku 1994 pojawił się problem z dostępem do częstotliwości. Trzy stacje, w tym dwie komercyjne i Radio Maryja, miały uzyskać równy dostęp do odbiorców. Jak się jednak okazało, ówczesna Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie dopełniła swojego obowiązku.

– To, żeby doprowadzić i wykazać, że ówczesna Krajowa Rada szykanowała wręcz Prowincję Warszawską Ojców Redemptorystów przy poszerzaniu zakresu emisji Radia Maryja, trzeba było starań w Sejmie. Ten skierował wniosek do NIK-u, NIK przedstawił opinię, raport. Był druzgocący – wspomina członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prof. Janusz Kawecki.

A to już fragment wspomnianego raportu.

– Mimo przyznania Radiu RMF FM, Radiu Zet i Radiu Maryja takiego samego statusu nadawcy ogólnokrajowego i mimo obiecania im takiego samego zasięgu nadawania, Rada gospodarowała częstotliwościami w sposób niezapewniający równomiernego w miarę możliwości technicznych zwiększania tego zasięgu, dopuszczając do powstawania nadmiernych różnic w rozwoju sieci nadawczych poszczególnych rozgłośni – napisano w raporcie Najwyższej Izby Kontroli z września 2000 roku.

Radio Maryja nierozerwalnie związane jest z dziełami, które przy nim wyrosły. Dlatego trudno zapomnieć o drodze Telewizji Trwam do nadawania na cyfrowym multipleksie. Tysiące skarg do ówczesnego Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, przeszło 2,5 miliona podpisów obywateli, kilkaset manifestacji w całym kraju, w tym ta największa – w Warszawie.

Straty wynikające ze zwłoki ówczesnej administracji szacowane są w milionach złotych. Ataki pojawiają się także dzisiaj, napływają z ust lewicowo-liberalnej opozycji choćby w kontekście wzrastającego Muzeum „Pamięć i Tożsamość” imienia św. Jana Pawła II.

– Mamy do czynienia z kolejną prowokacją, kiedy dla nauczycieli nie ma ani złotówki, a znajduje się prawie 150 mln zł dla tego pierwszego nauczyciela Rzeczpospolitej z perspektywy Prawa i Sprawiedliwości – bo tak by dzisiaj trzeba było go nazywać – twierdzi Andrzej Halicki, poseł PO-KO.

Tymczasem to Fundacja Lux Veritatis udostępnia wszelkie eksponaty i odpowiada za część merytoryczną muzeum. W lewicowo-liberalnych mediach powstawały liczne reportaże szkalujące Radio Maryja i uderzające w dobre imię założyciela rozgłośni ojca Tadeusza Rydzyka CSsR. Nawet w toruńskim teatrze, finansowanym z pieniędzy publicznych, pojawił się spektakl nie mający nic wspólnego ze sztuką, a uderzający w Rodzinę Radia Maryja. Skąd biorą się tak liczne ataki? Radio Maryja od lat stoi na straży rodziny, broniąc jej normalnego modelu.

– Bez Radia Maryja tego ataku na pewno byśmy nie powstrzymali. Walec laicyzacji przejechałby nas bardziej niż inne kraje Europy zachodniej, jestem co do tego absolutnie przekonany – podkreśla poseł prof. Przemysław Czarnek.

Mamy dziś do czynienia ze zderzeniem wartości z antywartościami – wskazuje prof. Jerzy Jastrzębski.

– W istocie chodzi tutaj o konflikt wartości. Te wartości, które reprezentuje Radio Maryja można streścić w tej triadzie „Bóg, Honor, Ojczyzna” – wyjaśnia prof. Jerzy Jastrzębski.

To właśnie te słowa – w służbie Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie – wypisane są przy ulicy Żwirki i Wigury 80 w Toruniu, gdzie mieści się siedziba Radia Maryja.

TV Trwam News

drukuj