fot. PAP/EPA

Przywrócenie Rosji pełni praw członkowskich w RE – zwycięstwem rosyjskiej dyplomacji i słabości Europy

Delegacje parlamentarne Polski oraz sześciu innych państw opuściły sesję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Okazały w ten sposób sprzeciw wobec przywrócenia Rosji pełni praw członkowskich w Radzie Europy.

Ze Strasburga oprócz delegacji Polski wyjechali przedstawiciele Gruzji, Słowacji, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy. Dyplomaci wymienionych państw odbędą teraz konsultacje ze swoimi parlamentami i ministerstwami spraw zagranicznych.  Państwa, które opuściły obrady, okazały w ten sposób sprzeciw wobec przywrócenia Rosji pełni praw członkowskich w Radzie Europy.

Decyzja o zawieszeniu prawa głosu delegacji rosyjskiej w Zgromadzeniu Parlamentarnym zapadła 10 kwietnia 2014 roku i była odpowiedzią na aneksję Krymu przez Rosję. W nocy z poniedziałku na wtorek w Strasburgu Rosja ponownie otrzymała pełne prawo głosu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

– Mówi się, że tutaj przede wszystkim chodzi o kwestie finansowe, ale moim zdaniem ma to raczej związek z geopolitycznymi przetasowaniami. Widać to po koalicji państw, które były przeciw takiemu obrotowi spraw. Jest to słaba koalicja, to koalicja państw, tylko będących państwami byłego bloku wschodniego, a nawet niektórymi byłymi republikami Związku Sowieckiego. Nie ma wśród nich państw żadnego kraju Europy Zachodniej. To pokazuje rozbieżność interesów pomiędzy Europą Wschodnia a Europą Zachodnią – mówił politolog dr Marcin Chmielowski.

Bez wątpienia przywrócenie prawa głosu to triumf Rosji.

– Jest to duże zwycięstwo dyplomacji rosyjskiej i słabość Europy. Ten ruch to fiasko tzw. Partnerstwa Wschodniego – mam na myśli pewnego rodzaju przeciąganie liny pomiędzy Europą a Rosją w kwestii Ukrainy – zaznaczył Michał Siekierka, politolog.

Ekspert dodał, że obecnie nie ma szans na wyciągnięcie Ukrainy spod wpływów Rosji. Państwa członkowskie Unii Europejskiej formalnie przedłużyły też sankcje gospodarcze wobec konkretnych sektorów rosyjskiej gospodarki do 31 stycznia 2020 r. Jednak, jak wskazał prof. Mieczysław Ryba, podejście państw europejskich do Rosji opiera się na interesach, a sankcje są tylko na papierze.

– Na przykład wielki kontrakt gazowy niemiecko-rosyjski jasno ilustruje jak gdyby łamanie tych sankcji. Nic tak jak gaz nie jest ważne dla Rosji, i nic tak, jak zerwanie kontraktu nie byłoby bardziej dotkliwe. Zatem niby sankcje, ale pozorowane. Rosjanie odbierają to jako sygnał, że polityka niemiecko-francuska czy europejska wygląda inaczej niż amerykańska i mogą dalej swoją grę kontynuować – zaznaczył politolog.

Profesor podkreślił również, że wygrywają korzyści ekonomiczne.

– Każdy prowadzi swoją politykę wedle swojego interesu. Jest dużo frazeologii o prawach człowieka, dużo wypowiadanych słów o krzywdzonej Ukrainie, podzielonej na części: Krym, Donbas. Ale jak przychodzi co do czego – grają interesy – powiedział prof. Mieczysław Ryba.

Rada Europy została powołana 5 maja 1949 roku w Londynie przez 10 państw: Belgię, Danię, Francję, Holandię, Irlandię, Luksemburg, Norwegię, Szwecję, Wielką Brytanię i Włochy. Koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Do organizacji należy 47 państw, a Rosja jest jej członkiem od 1996 roku.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl