Prokuratura przygląda się zabezpieczeniu wizyty w Smoleńsku z 2010 r.
Prokuratorzy Prokuratury Krajowej analizują sprawozdanie Biura Ochrony Rządu dotyczące zabezpieczenia lotu do Smoleńska. BOR – decyzją szefa gen. Andrzeja Pawlikowskiego – przekazało kopie sprawozdania z prac zespołu biura Prokuraturze Krajowej, resortowi obrony oraz spraw wewnętrznych i administracji.
Treść sprawozdania dotyczy form i metod realizacji działań ochronnych. Zostały one jednak objęte klauzulami niejawności.
Poseł Andrzej Melak, brat śp. Stefana Melaka, który zginął w katastrofie smoleńskiej, pozytywnie ocenia obecne działania prokuratury ws. wyjaśnienia tej narodowej tragedii.
– Prokuratura przystąpiła do pracy, usystematyzowała zadania, potrzeby i wykonuje te wszystkie niezbędne czynności, których zabrakło w poprzedniej ekipie nadzorowanej przez prokuraturę wojskową pana Pawła Artymowicza i innych jego współpracowników. Myślę, że to dobry sygnał, bo trzeba wracać do źródeł – tego, jak była przygotowywana wizyta pana Prezydenta i delegacji rządowej w Katyniu i Smoleńsku – mówi poseł Andrzej Melak.
Szefem Biura Ochrony Rządu był w latach 2007 – 2013 gen. Marian Janicki. Jego ówczesny zastępca gen. Paweł Bielawny został pod koniec czerwca br. skazany nieprawomocnie przez warszawski sąd na półtora roku więzienia w zawieszeniu.
Odpowiadał za nieprawidłowości przy ochronie wizyt w Smoleńsku Donalda Tuska i Lecha Kaczyńskiego w 2010 r. Oskarżono go o niedopełnienie obowiązków związanych z planowaniem, organizacją i realizacją zadań ochronnych Biura.
RIRM