fot. PAP/Marcin Gadomski

Prof. M. Golon w Radiu Maryja: W swoim sercu i w niewielkim gospodarstwie znaleźli miejsce dla potrzebujących. Rodzina Ulmów jest symbolem potrzebnym w każdym czasie 

Niespełna 80 lat po śmierci rodzina Ulmów doczekała się uhonorowania, jakie można uznać za należne i rekompensujące tragicznie przerwane życie. Oni w swoim sercu i w niewielkim gospodarstwie znaleźli miejsce dla potrzebujących. To niezwykły symbol, który jest potrzebny w każdym czasie – zaznaczył prof. Mirosław Golon, zastępca dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, w audycji „Rozmowy niedokończone” w Radiu Maryja.

10 września 2023 r. doszło do pierwszej w historii Kościoła beatyfikacji rodziny. W Markowej na Podkarpaciu do grona błogosławionych została włączona rodzina Ulmów. Józef, Wiktoria i siedmioro ich dzieci zginęli w czasie II wojny światowej z rąk Niemców za pomoc Żydom. [czytaj więcej]

– Oni stracili życie, ale uratowali człowieczeństwo. Postawa rodziny Ulmów to promyk nadziei, że nawet w najstraszniejszych chwilach – gdy będzie nam potrzebna pomoc – może pojawić się ktoś, kto wyciągnie do nas rękę. Tacy ludzie istnieją, czego przykład dała ta wiejska rodzina. (…) W swoim sercu i w niewielkim gospodarstwie znaleźli miejsce dla potrzebujących. To niezwykły symbol, który jest potrzebny w każdym czasie – wskazał prof. Mirosław Golon.

Niespełna 80 lat po śmierci doczekali się uhonorowania, jakie można uznać za należne i rekompensujące tragicznie przerwane życie – dodał.

Rodzina Ulmów została także uhonorowana przez izraelski Instytutu Yad Vashem tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Wyróżnienie to przyznano ponad 7,2 tys. Polakom, którzy ratowali Żydów podczas II wojny światowej.

– To są osoby niezwykle dobrze udokumentowane. (…) Yad Vashem przyznaje wyróżnienie osobom od 13. roku życia. Mamy wyróżnionych blisko 7,3 tys. Polaków, którzy zaryzykowali życiem. Część z nich to życie utraciła – powiedział historyk.

Prof. Mieczysław Golon zaznaczył, że dane o ludziach wykazujących się heroizmem i wspierających Żydów były zbierane bardzo późno, a „pierwsze lata powojenne zostały stracone, jeżeli chodzi o rzetelne zbieranie informacji, co wynikało z kilku względów”.

– Przede wszystkim mierzyliśmy się z ogromną skalą zniszczeń kraju w okresie II wojny światowej, a także z konsekwencjami przejścia frontu na wielu obszarach. (…) Były problemy ekonomiczne państwa, ale także przyczyny polityczne. (…) Po wojnie budowano system komunistyczny. Robiła to nie tylko ekipa lokalnych komunistów, ale i zwierzchnicy z Moskwy. Im zależało na jednym historycznym aspekcie II wojny światowej i jego propagowaniu. To nie był los polskiej ludności cywilnej, (…) tylko Armia Czerwona i ruchy komunistyczne. W każdym powiecie miał powstać pomnik nawiązujący do czerwonoarmistów. Była akcja upamiętniania ofiar ludności cywilnej i podkreślenia zbrodniczości państwa Hitlera, ale bez wyróżniania wątku żydowskiego – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

W Polsce wiedza o zagładzie ludności żydowskiej była słaba. Co więcej, była ona ograniczana w stosunku do skali tragedii – kontynuował prof. Mirosław Golon.

– Wojna miała być podana w najprostszej pigułce, a więc przede wszystkim była przedstawiana jako wielki sukces, poświęcenie i wysiłek Armii Czerwonej. To ona miała być na pierwszym planie – wskazał członek Instytutu Historii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Całą rozmowę z udziałem prof. Mirosława Golona można odsłuchać [w tym miejscu].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl